Polska chce wypowiedzieć konwencję ottawską. Kreml reaguje. "Podejmiemy działania odwetowe"

Zdjęcie: Fot. REUTERS/Evgenia Novozhenina


Polska, razem z krajami bałtyckimi, zarekomendowała wycofanie się z konwencji ottawskiej dotyczącej używania min przeciwpiechotnych. Na te zapowiedzi zareagowała Rosja. Rzeczniczka tamtejszego MSZ przekazała, iż Moskwa "przeprowadzi działania odwetowe".
Komunikat rosyjskiego MSZ: Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odniosła się na konferencji prasowej do zapowiedzi Polski i państw bałtyckich o wycofaniu się z konwencji o minach przeciwpiechotnych. Jej wypowiedź pokrywała się z propagandową narracją Kremla o tym, iż to państwa europejskie mają dążyć do konfliktu, a Rosja chce pokoju. - Aktywne działania Polski i państw bałtyckich zmierzające do wycofania się z konwencji doprowadzą do dalszej eskalacji napięć w Europie i pogorszenia sytuacji w kontekście bezpieczeństwa regionalnego i międzynarodowego - powiedziała, cytowana przez rosyjską agencję prasową Interfax. Zagroziła też, iż Rosja "podejmie działania odwetowe w celu zapewnienia obronności i bezpieczeństwa kraju, w tym militarnego i technicznego".


REKLAMA


Reakcja Radosława Sikorskiego: Wypowiedź nie umknęła uwadze szefa polskiej dyplomacji. Radosław Sikorski określił ją jako "klasykę sowieckiej dyplomacji". "Rosja grozi nam odwetem za wyjście z konwencji o minach przeciwpiechotnych, do której sama nie należy" - dodał. Rosja, Chiny i Stany Zjednoczone są jedynymi krajami-członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ, które nie podpisały konwencji. Poza nimi nie przystąpiły do niej takie kraje jak Indie, Izrael, Korea Północna, Korea Południowa czy Egipt.


Zobacz wideo Wieszczenie upadku Rosji nie ma podstaw


Polska a konwencja ottawska: We wtorek (18 marca) Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, iż razem z Litwą, Estonią i Łotwą zarekomendowało wypowiedzenie z Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz ich zniszczeniu (konwencja ottawska). "Od momentu ratyfikacji konwencji sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie uległa znacznemu pogorszeniu. Zagrożenia militarne wobec państw członkowskich NATO graniczących z Rosją i Białorusią znacząco wzrosły. W świetle tej niestabilnej sytuacji bezpieczeństwa - naznaczonej agresją Rosji i ciągłym zagrożeniem, jakie stanowi dla społeczności euroatlantyckiej, najważniejsze jest określenie wszystkich środków, które mogą posłużyć do wzmocnienia naszych zdolności odstraszania i obrony" - czytamy w komunikacie MON.


Przeczytaj także: "Norweski minister ostrzega Polskę. 'Musimy przestrzegać międzynarodowych zasad'".Źródła: Interfax, Radosław Sikorski (X), MON