Polityczne tresowanie Andrzeja Domańskiego przez koalicjantów

1 tydzień temu

Czytając raporty takie jak ten opublikowany przez Poczdamski Instytut Badania Wpływu Zmian Klimatu, łatwo jest wpaść w pewną pułapkę myślenia, iż wnioski tam zawarte będą miały natychmiastowy i oczywisty wpływ na kształtowanie polityki klimatycznej. Niestety, rzeczywistość jest często bardziej złożona, a polityka – bardziej oporna na zmiany. Konstruując budżet na 2025 rok, minister finansów Andrzej Domański staje przed trudnym zadaniem pogodzenia tych naukowych wskazówek z politycznymi realiami.

Poczdamski Instytut Badania Wpływu Zmian Klimatu pokazuje, iż działania, które podejmujemy, aby chronić środowisko, muszą być kompleksowe, a nie ograniczać się do pojedynczych środków. Z badań wynika, iż tylko 63 z 1500 analizowanych polityk klimatycznych na świecie okazało się skutecznych w znaczącym ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych. Te polityki były efektywne nie dlatego, iż postawiono na jeden środek, ale dlatego, iż zastosowano kombinację różnych narzędzi, jak regulacje, podatki od emisji, czy subsydia na odnawialne źródła energii.

Tymczasem, zaprezentowany w ubiegłym tygodniu plan budżetu na 2025 rok w Polsce, mimo iż obiecuje wydatki na transformację energetyczną, w tym budowę pierwszej elektrowni jądrowej, wydaje się ignorować szersze lekcje płynące z poczdamskich badań. Choć 4,6 miliarda złotych na elektrownię jądrową brzmi imponująco, bez szeroko zakrojonych działań wspierających ten proces, takich jak zachęty do inwestowania w odnawialne źródła energii, czy edukacja społeczeństwa na temat ekologii, nasze działania mogą okazać się niewystarczające.

Minister Finansów stanął przed trudnym zadaniem pogodzenia tych naukowych wskazówek z politycznymi realiami. Raport Instytutu poczdamskiego nie pozostawia złudzeń: polityka klimatyczna musi być zróżnicowana i dobrze zaplanowana, jeżeli ma być skuteczna. Pojedyncze, wyrywkowe środki nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Szef resortu finansów zdaje się być w potrzasku: między naukowymi rekomendacjami a politycznymi naciskami. Polityczne tresowanie Andrzeja Domańskiego przez koalicjantów, którzy mają swoje własne, często sprzeczne interesy, trwa.

Idź do oryginalnego materiału