Gdyby na północy wybory odbyły sie teraz, jest prawie pewne, iż dwie strony usiadłyby do stołu rozmów
Lider opozycyjnej partii politycznej Turków cypryjskich CTP i były „premier” Tufan Erhurman przewodził w pierwszym w tym roku sondażu, w którym pytano Turków cypryjskich, na kogo zamierzają głosować w październikowych wyborach lidera .
Sondaż przeprowadziła agencja CMIRS, w którym w bezpośrednim spotkaniu wzięło udział 500 osób, pytając, na kogo oddałyby głos.
Erhurman, który pełnił funkcję „premiera” północy w latach 2018–2019, uzyskał w sondażach poparcie na poziomie 34,5 proc., a na drugim miejscu znalazł się urzędujący przywódca Turków cypryjskich Ersin Tatar, który uzyskał 29,8 proc. głosów.
Sondaż wskazuje, iż październikowe wybory będą wyścigiem dwóch rywali , gdyż żaden inny potencjalny kandydat nie osiągnie dwucyfrowego wyniku.
Gdyby Erhurman został wybrany, strona turecko-cypryjska najprawdopodobniej powróciłaby do negocjacji w sprawie rozwiązania problemu cypryjskiego na szczeblu federalnym , a jego partia, CTP, we wrześniu przedstawiła pięciopunktowy plan negocjacji w sprawie problemu cypryjskiego.
Te pięć punktów stanowi, iż wszystkie porozumienia osiągnięte w Crans Montana w 2017 r. muszą zostać uwzględnione, nie może być odwrotu od uzgodnionych kwestii i iż rozwiązanie musi zostać znalezione w oparciu o dwustrefową, dwuspołecznościową federację z równością polityczną.
Przewidują one również, iż proces negocjacji będzie „zorientowany na wyniki”, żadna ze stron nie opuści stołu negocjacyjnego, iż proces negocjacji będzie miał „harmonogram z poczuciem pilności” oraz iż powrót do status quo po rozpoczęciu negocjacji będzie niemożliwy.