"Politycy PiS-u wkładali telefon pod tyłek". Kulisy robespieryzmu w PiS
Zdjęcie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Daniel Obajtek pojawił się w końcu przed sejmowymi śledczymi. Zbigniew Parafianowicz przypomniał w TOK FM, iż za czasów PiS powszechne było podsłuchiwanie i donoszenie prezesowi Kaczyńskiemu. A w przypadku Obajtka "trzeba było wiedzieć, jakie są mechanizmy złodziejstwa wokół niego". Zdaniem Joanny Miziołek, elektorat KO oczekuje, iż były prezes Orlenu trafi za kratki.