Politycy PiS naiwnie liczą na Trumpa, ale zamiast pomocy, czeka ich brutalna lekcja geopolityki

2 dni temu

W szeregach PiS pojawia się coraz głośniejsza narracja, iż Donald Trump stanie się wybawicielem ich ugrupowania, ratując je przed politycznym dryfem i międzynarodową izolacją. Niestety, jest to oczekiwanie równie naiwne, co niebezpieczne, bo ignoruje podstawową zasadę, która od dekad rządzi polityką Trumpa: jego priorytetem zawsze są jego własne interesy, a nie dobro partnerów.

Politycy PiS zdają się wierzyć, iż bliskie ideologiczne więzy z Trumpem – populizm, konserwatyzm i niechęć wobec liberalnych elit – wystarczą, by były prezydent USA wciągnął ich pod swoje skrzydła. Liczą na to, iż Trump, powracając do Białego Domu, stanie się tarczą ochronną przed krytyką Unii Europejskiej. Jednak taka kalkulacja to dowód na brak zrozumienia natury Trumpa. Człowiek, który wielokrotnie zmieniał front dla własnych korzyści, z pewnością nie będzie ryzykował międzynarodowych relacji USA, aby ratować reputację partii w Polsce.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Trump wielokrotnie pokazał, iż jego działania są podyktowane interesami osobistymi, a nie altruistyczną troską o losy innych państw. Jego „America First” to nie tylko hasło kampanijne, ale także surowa zasada, według której relacje międzynarodowe są transakcją – co możesz mi dać w zamian?

Polska, choć strategicznie ważna w kontekście wschodniej flanki NATO, nie jest dla Trumpa krajem, który przyniesie mu realne korzyści. jeżeli w przyszłości okaże się, iż bliskie związki z PiS szkodzą jego interesom, porzuci je bez mrugnięcia okiem.

W rzeczywistości PiS jest dla Trumpa wygodnym narzędziem – krajem, który można rozgrywać w geopolitycznych szachach, podbijając stawkę w negocjacjach z Unią Europejską czy Niemcami. Scenariusz, w którym Trump używa Polski jako pionka do forsowania swoich celów, wydaje się znacznie bardziej prawdopodobny niż scenariusz, w którym rzeczywiście angażuje się w budowanie silnych więzi z Warszawą.

Idź do oryginalnego materiału