Politycy PiS chcą referendum ws. migracji

14 godzin temu
Zdjęcie: 11.07.2025. Kielce. Konferencja Prawa i Sprawiedliwości na temat nielegalnej imigracji / Fot. Wiktor Taszłow - Radio Kielce


Prawo i Sprawiedliwość chce organizacji ogólnopolskiego referendum w sprawie nielegalnej migracji. Politycy zachęcają Polaków do wsparcia inicjatywy. Dotychczas zebrano pół miliona podpisów.

Działacze PiS proponują, aby pytanie nawiązywało do referendum przeprowadzonego w 2023 roku, którego wyniki nie były wiążące ze względu na niską frekwencję, czyli „Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego?”.

Wiceprezes partii, Anna Krupka przekonuje, iż tylko odpowiednio duża liczba głosów poparcia wymusi na rządzie Donalda Tuska organizację plebiscytu. Podpisy można składać we wszystkich biurach parlamentarzystów PiS.

– Apelujemy do mieszkanek i mieszkańców województwa świętokrzyskiego, aby takie podpisy składali. Mamy ich już 500 tysięcy, ale jest dla nas jasne, iż temu rządowi będzie zależało, żeby to referendum się nie odbyło – mówi poseł Anna Krupka.

11.07.2025. Kielce. Konferencja Prawa i Sprawiedliwości na temat nielegalnej imigracji. Na zdjęciu: Krzysztof Słoń / Fot. Wiktor Taszłow – Radio Kielce

Senator Krzysztof Słoń uważa ponadto, iż Polska powinna wystąpić z unijnego paktu migracyjnego. Jego zdaniem dokument zagraża bezpieczeństwu naszego kraju.

– Jesteśmy suwerennym państwem i powinniśmy decydować kto, kiedy i na jak długo będzie mógł przebywać na naszym terytorium, choć jesteśmy przecież w układzie z Schengen. Wyróżniamy się jeszcze na mapie Europy bezpieczeństwem, ale już niedługo – twierdzi Krzysztof Słoń.

Z danych urzędu wojewódzkiego w Kielcach wynika, iż każdego roku do wojewody świętokrzyskiego trafia po kilka tysięcy wniosków od obcokrajowców dotyczących legalizacji zatrudnienia lub pobytu na terenie naszego kraju np. w celu nauki. Rzeczniczka wojewody, Angelina Kosiek przekonuje, iż już na tym etapie istnieje ścisła kooperacja z odpowiednimi służbami, a spora grupa osób otrzymuje odpowiedź odmowną.

– Niedawno mieliśmy przypadek dwóch obywateli Indii, którzy starali się o pracę w Polsce. W systemie wychwycono, iż nielegalnie przebywali w innym kraju Unii Europejskiej. To był dla nas sygnał, iż nie warto im ufać i legalizować ich pobyt – mówi Angelina Kosiek.




Idź do oryginalnego materiału