
Prowincyjny poseł Perth-Wellington Matthew Rae i jego żona Meghan Thomson pozują do zdjęcia w dniu swojego ślubu z Billem Walkerem (po prawej), byłym prowincyjnym posłem Bruce-Grey-Owen Sound, który udzielił im ślubu 21 września 2024 roku.
Dwaj konserwatywni posłowie z Ontario złożyli projekt ustawy, który uprości procedurę nadawania uprawnień do udzielania ślubów członkom parlamentu prowincji.
Matthew Rae i Dave Smith chcą, by każdy prowincyjny poseł mógł automatycznie uzyskać uprawnienia do udzielania ślubów – wystarczyłoby jedynie złożyć pisemne oświadczenie o zainteresowaniu, bez konieczności uzyskiwania zgody gminy, jak w przypadku innych świeckich urzędników.
— W wielu małych, odległych okręgach nie ma dostępu do sędziego czy urzędnika stanu cywilnego. To zbędna biurokracja. Możemy to zmienić — tłumaczy Smith.
Jak podkreślają autorzy projektu, wielu mieszkańców zakłada, iż poseł już teraz może prowadzić ceremonię.
— Niektórzy to moi bliscy znajomi i członkowie rodziny. Myślą, iż skoro jestem ich lokalnym przedstawicielem, mogę ich pobłogosławić na nową drogę życia — mówi Rae. — To po prostu kolejna usługa, którą można zaoferować wyborcom.
Rae sam brał ślub w ubiegłym roku, a ceremonię prowadził jego polityczny mentor, były poseł Bill Walker. Ten, choć musiał przejść całą administracyjną procedurę, udzielił od tamtej pory ponad 70 ślubów — wszystko nieodpłatnie.
— To zaszczyt być częścią tak wyjątkowego dnia — mówi Walker. — Zwłaszcza gdy chodzi o rodzinę, chrześniaków czy bliskich przyjaciół.
Projekt ustawy przewiduje też, iż uprawnienia utrzymają ważność przez rok po zakończeniu kadencji. Chodzi o to, by niezapowiedziane wybory czy porażka wyborcza nie pokrzyżowały planów nowożeńcom.
Choć większość prywatnych projektów ustaw w Ontario przepada bez echa, ten – złożony przez członków partii rządzącej – ma realne szanse na przyjęcie. Jesienią planowane są dalsze konsultacje.
— Czy sam będę udzielał ślubów? Jeszcze nie wiem — przyznaje Rae. — Ale Smith deklaruje gotowość. — jeżeli mogę pomóc komuś zrealizować marzenie o wspólnym życiu, to czemu nie?
Na podst. Canadian Press