
Trzaskowski, Nawrocki, Mentzen. Tak zdaniem dr. Błażeja Chorosia, politologa z Uniwersytetu Opolskiego, zakończy się głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Przynajmniej na to wskazują sondaże, choć trzeba pamiętać, iż są one jedynie fotografią chwili – zastrzega dzisiejszy Poranny Gość Radia Doxa.
– Nie sądzę , żeby Szymon Hołownia był jeszcze zagrożeniem dla Sławomira Mentzena, choć oczywiście sondaże 100% pewności nam nie dają. Tym bardziej, iż coraz więcej osób odmawia odpowiedzi respondentom. To może rzutować nie tylko na wynik przedstawiany w sondażach ale także na ich wiarygodność – przyznaje dr Błażej Choroś.
Wybiegając dalej, czyli do II tury, kiedy zsumujemy głosy prawicy i pozostałej strony sceny politycznej, różnica kształtuje się na poziomie 2-3 %. Dlatego właśnie ci, którzy odmawiają komentarza w sondażach mogą mieć decydujący głos, o ile pójdą na wybory. Zwykle było tak, iż wybór prezydenta cieszył się zdecydowanie większym zainteresowaniem niż wybory parlamentarne. W tym przypadku to już nie jest takie pewne – zaznacza dr Błażej Choroś.
Błażej Choroś
autor: DBK/SP