Politechnika Krakowska chce wyciąć drzewa przy ul. Lea. Mieszkańcy alarmują: tu żyją puszczyki i jeże (ZDJĘCIA)

2 godzin temu

Politechnika Krakowska planuje wycięcie jedenastu drzew przy ul. Lea, mimo iż to siedlisko puszczyków i jeży. Część drzew, jak alarmuje dr Marta Wolczko, już zniknęła z terenu kampusu.

Zdaniem dr Marty Wolczko to decyzja skandaliczna i hańbiąca dla uczelni wyższej, która powinna dawać przykład odpowiedzialności i poszanowania środowiska przyszłym pokoleniom. Podkreśla, iż nie chodzi o pusty fragment przestrzeni – w koronach drzew żyje puszczyk zwyczajny, a wśród krzewów schronienie znalazł jeż europejski. Jej zdaniem Politechnika, która powinna chronić bioróżnorodność i uczyć szacunku do natury, przykłada rękę do jej niszczenia.

W przesłanej do naszej redakcji informacji dr Marta Wolczko powołuje się na art. 131 pkt 14 ustawy o ochronie przyrody, zakazujący niszczenia siedlisk i ostoi gatunków chronionych. Zwraca też uwagę na art. 181 § 3 Kodeksu karnego, przewidujący odpowiedzialność za niszczenie roślin, zwierząt i ich siedlisk, o ile prowadzi to do istotnej szkody.

Dr Marta Wolczko przypomina, iż Kraków ma najmniejszy procent zadrzewienia spośród dużych polskich miast – drzew powyżej czterech metrów jest tu tylko 4 proc., podczas gdy w Warszawie 15 proc., a w Katowicach 30 proc.

„Każde drzewo w Krakowie jest na wagę złota – to naturalna bariera chroniąca nas przed upałami, powodziami i zanieczyszczeniem powietrza” – wskazuje. W swojej informacji odnosi się również do niedawnej ulewy, która sparaliżowała znaczną część miasta: ulice zamieniły się w rzeki, piwnice i sklepy zostały zalane. „To właśnie drzewa i zieleń miejską nazywa się zieloną infrastrukturą, bo ograniczają skutki takich zjawisk. Niestety, zamiast je chronić, Politechnika Krakowska wpisuje się w trend betonozy, która od lat pustoszy Kraków” – pisze.

Jak podaje dr Marta Wolczko, sprawa została już zgłoszona do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Straży Miejskiej, policji oraz do Wydziału Klimatu i Powietrza Miasta Krakowa.

Puszczyk zwyczajny to jeden z najczęściej spotykanych gatunków sów w Polsce. Zamieszkuje parki, ogrody i zadrzewione fragmenty miast. Jest ptakiem chronionym, gniazduje w dziuplach lub w koronach starych drzew, a młode osobniki – jak te sfotografowane przy ul. Lea – przez kilka tygodni uczą się samodzielności w pobliżu miejsca lęgu.

Jeż europejski również podlega ochronie gatunkowej. Jest ssakiem prowadzącym nocny tryb życia, zimą zapada w hibernację. Szczególnie cenne są dla niego zakrzewione i zielone fragmenty miast, gdzie znajduje schronienie i pokarm. Utrata takich miejsc oznacza dla jeży ograniczenie szans na przetrwanie w środowisku zurbanizowanym.

Poprosiliśmy Politechnikę Krakowską o komentarz. Pytamy m.in., ile drzew w sumie przewidziano do usunięcia, ile już zostało wyciętych, jakie były powody tej decyzji, czy uczelnia dysponuje ekspertyzami przyrodniczymi dotyczącymi występowania puszczyków i jeży na tym terenie, czy przewidziano nasadzenia kompensacyjne oraz czy prowadzone były konsultacje z mieszkańcami i spółdzielnią.

Idź do oryginalnego materiału