Jeden z internautów podzielił się takim oto znaleziskiem o człowieku, który w Anglii zarabiał 3000 funtów na rękę, z czego żyjąc na tym samym poziomie, na życie wydawał 1500 funtów, a 1500 funtów odkładał. Gdzie w tym 1500 funtów jeszcze wynajmował pokój. Mówił, iż żył tak samo, czyli nie gotował sam, jadł na mieście, jeździł komunikacją, uberami, czasem sobie kupował jakieś drobne rzeczy itd.
Natomiast w Polsce zarabia 8000 PLN i aby żyć na takim samym poziomie życia w Polsce (co w UK) wydał ~7200 PLN… A najciekawsze, iż on teraz w Polsce ma jeszcze darmowe mieszkanie (i nie płaci za wynajem – płacił sam czynsz i prąd czyli tam ~350 zł).
Strasznie narzeka na Polskę, iż w Polsce panuje straszna drożyzna i dosłownie za parę rzeczy w sklepie płaci się aktualnie 100 zł. On tam bardzo merytorycznie mówi, iż jego zarobki to jest TOP 10% zarobków w Polsce, a jakby chciał żyć na takim samym poziomie to by mu brakło (bo chociażby nie wynajmuje). Mówił też, iż wydawało mu się, iż za 7000 zł to będzie w Polsce żyć bardzo rozrzutnie (że 7k to mu się wydawało, iż to masa pieniędzy i iż można za to będzie kupić tonę usług/produktów).
Minimalna w UK na rękę 1661 funtów – kupi za to 692 jajek (x12).
Minimalna w PL na rękę 2700 zł – kupi za to 225 (x12).
źródło: Wykop.pl