Od stycznia 2026 roku na polskie gospodarstwa domowe i firmy czeka przykra niespodzianka w postaci wyraźnie wyższych rachunków za energię elektryczną. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe stawki kluczowych opłat, które składają się na końcową kwotę do zapłaty, a ich wzrost może skłonić wielu Polaków do poważnego przemyślenia swoich wyborów energetycznych.

Fot. Obraz wygenerowany przez DALL·E 3
Największa zmiana od pięciu lat
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Renata Mroczek opublikowała nowe stawki opłaty mocowej obowiązujące od początku 2026 roku. Jak informuje serwis next.gazeta.pl, przeciętny wzrost sięgnie około 50 procent, co stanowi największą zmianę od momentu wprowadzenia tej opłaty w 2021 roku. Dla gospodarstw domowych opłata przez cały czas będzie uzależniona od rocznego zużycia energii, jednak w każdej kategorii taryfowej przewidziano znacznie wyższe kwoty.
Konkretne liczby pokazują skalę zmian. Najmniejsze gospodarstwa domowe, które zużywają poniżej 500 kilowatogodzin rocznie, będą płacić 4,29 złotych miesięcznie zamiast obecnych 2,86 złotych. Rodziny wykorzystujące od 500 do 1200 kilowatogodzin rocznie zapłacą 10,31 złotych zamiast dotychczasowych 6,86 złotych. W przedziale 1200 do 2800 kilowatogodzin opłata wzrośnie z 11,44 do 17,18 złotych, a największe gospodarstwa zużywające ponad 2800 kilowatogodzin zapłacą 24,05 złotych zamiast obecnych 16,01 złotych.
Firmy odczują to boleśniej
Przedsiębiorcy muszą przygotować się na jeszcze większe obciążenia. Firmy rozliczające się w taryfach C, obejmujących biznes, rolnictwo i przemysł, zapłacą znacznie więcej za energię pobieraną w dni robocze w godzinach szczytu, czyli między siódmą rano a dziesiątą wieczorem. Stawka dla dużych odbiorców wzrośnie z 0,1412 złotego do 0,2194 złotego za każdą kilowatogodzinę, co oznacza wzrost o około 55 procent. Jak podaje energetyka24.com, przełoży się to na wyraźny wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw o dużym zapotrzebowaniu na prąd.
Za tym wzrostem stoi konkretny mechanizm. Opłata mocowa finansuje tzw. rynek mocy, który ma zapewniać bezpieczeństwo dostaw energii i zapobiegać sytuacjom, w których krajowy system elektroenergetyczny nie pokryłby zapotrzebowania. Środki zebrane z tej opłaty trafiają do przedsiębiorstw energetycznych, które w aukcjach organizowanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne zobowiązują się do pozostawania w gotowości na wypadek niedoborów mocy. System ten działa jak polisa ubezpieczeniowa dla całego kraju, gwarantująca, iż światło w gniazdkach nie zgaśnie choćby w momentach największego zapotrzebowania.
Druga opłata również pójdzie w górę
Na podwyżce opłaty mocowej zmiany się nie kończą. Serwis filarybiznesu.pl informuje, iż wzrośnie także opłata kogeneracyjna. Zgodnie z projektem rozporządzenia opublikowanym w Rządowym Centrum Legislacji ma ona wynieść 4,36 złotego za megawatogodzinę, podczas gdy w tej chwili wynosi 3 złote za megawatogodzinę. W ocenie skutków regulacji wskazano, iż podwyżka ma wesprzeć wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła w wysokosprawnej kogeneracji, czyli technologii uznawanej za bardziej efektywną i mniej emisyjną, choć generującą wyższe koszty inwestycyjne. Opłatę kogeneracyjną pobierają operatorzy systemów dystrybucyjnych od odbiorców końcowych i pojawia się ona bezpośrednio na rachunkach za energię.
Co to oznacza dla ciebie
Jeśli należysz do przeciętnej polskiej rodziny, która wykorzystuje około 1800 kilowatogodzin w ciągu roku, możesz się spodziewać dodatkowych 7,4 złotych miesięcznie z tytułu opłaty mocowej, co daje około 80 złotych więcej w skali roku. Do tego dojdą niewielkie, ale zauważalne podwyżki związane ze wzrostem opłaty kogeneracyjnej. W praktyce oznacza to, iż roczny koszt energii elektrycznej wzrośnie o kwotę, którą można porównać do dwóch wizyt w kinie czy kilku zakupów spożywczych.
Dla prowadzących działalność gospodarczą sytuacja wygląda poważniej. Właściciel niewielkiej piekarni, która w godzinach szczytu zużywa średnio 200 kilowatogodzin miesięcznie, zapłaci około 15,6 złotych więcej miesięcznie tylko z tytułu wzrostu opłaty mocowej, co daje niemal 190 złotych rocznie. W przypadku większych zakładów produkcyjnych czy chłodni, które zużywają tysiące kilowatogodzin, wzrost kosztów może sięgnąć kilku tysięcy złotych rocznie.
Eksperci cytowani przez next.gazeta.pl wskazują, iż rosnące obciążenia mogą skłonić część gospodarstw domowych i przedsiębiorstw do przyspieszenia decyzji o inwestycjach w odnawialne źródła energii, zwłaszcza instalacje fotowoltaiczne. Własna produkcja energii pozwala ograniczyć ilość prądu pobieranego z sieci, a tym samym obniżyć kwotę opłat pojawiających się na rachunku. Warto rozważyć takie rozwiązanie, szczególnie jeżeli dysponujesz odpowiednim dachem lub gruntem, a twoje roczne zużycie energii przekracza 2000 kilowatogodzin.
Możesz też zacząć od prostszych działań. Wymiana oświetlenia na LED, zakup sprzętów w wysokich klasach energetycznych czy zmiana nawyków związanych z używaniem energii w godzinach szczytu to kroki, które w dłuższej perspektywie pomogą zmniejszyć obciążenia. Warto pamiętać, iż każda zaoszczędzona kilowatogodzina to nie tylko niższy rachunek za samą energię, ale także mniejsze opłaty mocowe i kogeneracyjne.

1 godzina temu







![Olsztyn. Kieszonkowiec z tramwaju. Chciał uciec, ale został zatrzymany [WIDEO]](https://static.olsztyn.com.pl/static/articles_photos/45/45392/d1a2d17c61b881bbe98be67250be75ed_220x165.jpg)


