Ostatnie wypowiedzi prezydenta Andrzej Dudy są nieakceptowalne dla ponad połowy Polaków - wynika z najnowszego sondażu United Surveys. Niemal jednogłośnie odpowiedź krytyczną wobec głowy państwa wybrali zwolennicy koalicji rządzącej. Natomiast wśród wyborców prawicowych frakcji widać pewien podział.
Polacy ocenili słowa Andrzej Dudy. Podział między wyborcami skrajnych partii
Kontrowersyjna wypowiedź prezydenta padła podczas wywiadu dla Otwartej Konserwy, Nowego Ładu i Klubu Jagiellońskiego, do którego doszło na początku lipca. Andrzej Duda m.in. uderzał w środowisko sędziowskie, twierdząc, iż jeżeli "nie opamięta się i nie zrobi samo resetu, to skończy się na tym, iż trzeba będzie wszystkich tych ludzi wyrzucić ze stanu sędziowskiego, bez prawa do stanu spoczynku".
ZOBACZ: Poważne problemy Szymona Hołowni. Nie ufają mu choćby jego wyborcy
Wspominał także rozmowę, która wywarła na nim wrażenie. - Niedawno jeden człowiek powiedział do mnie bardzo brutalnie: "Wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę". To straszne, ale w tych słowach jest prawda - powiedział, przekonując, iż "kara ma również walor odstraszający".
Sondaż po słowach Andrzeja Dudy
W badaniu opinii United Surveys dla Wirtualnej Polski na pytanie: "Jak ocenia Pan/Pani ostatnie wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy m.in. o 'wieszaniu za zdradę'?", słwa politoyka potępiło łącznie 57,9 proc. ankietowanych. Odpowiedź "zdecydowanie negatywnie" wybrało 45,3 proc., a "raczej negatywnie" - 12,6 proc. całej grupy badawczej.
Z kolei ocenę pozytywną przyznało w sumie 30,9 proc. respondentów, w tym 16,5 proc. - "zdecydowanie pozytywnie" i 14,4 proc. - "raczej pozytywnie".
Spośród wszystkich badanych 11,2 proc. nie miało zdania w tej kwestii.
ZOBACZ: "Jak zaczął, tak kończy - żałośnie". Politycy ostro o ułaskawieniu Bąkiewicza przez Dudę
Różnice w opiniach ze względu na popieraną partię
Biorąc pod uwagę preferencje polityczne ankietowanych, ankieta wskazała wyraźny podział społeczeństwa, który uwydatnił się podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Sympatycy sejmowej koalicji rządzącej prawie jednomyślnie wyrazili niezadowolenie ze słów Andrzeja Dudy.
93 proc. z nich oceniło je "zdecydowanie negatywnie", 5 proc. stwierdziło, iż były "raczej negatywne", a 1 proc. osób popierających partie tworzące obecny rząd uznał je za pozytywne. Pozostały 1 proc. to osoby, które nie potrafiły się zdecydować.
Elektorat prawicowych, opozycyjnych partii - Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji - w większości określił głośny fragment wywiadu z prezydentem jako adekwatny. Łącznie 63 proc. badanych o tych poglądach politycznych popiera wypowiedź Dudy - 36 proc. robi to zdecydowanie, a 27 proc. uznaje je za "raczej pozytywne".
Wśród tej grupy jest za to więcej sprzecznych ze sobą głosów niż wśród wyborców koalicji. Opinie negatywną wyraziło w badaniu 25 proc. osób wspierających opozycję, za to 12 proc. nie ma sprecyzowanego stanowiska.
Natomiast w grupie "pozostałych wyborców" - jak sami się sklasyfikowali - dominują oceny negatywne. Przeciw stwierdzeniom prezydenta opowiedziało się razem 65 proc. ankietowanych, w tym 58 proc. "zdecydowanie". Pozytywnie oceniło je 13 proc. Jednocześnie w grupie tej jest największy odsetek niezdecydowanych - wynoszący 22 proc.
ZOBACZ: Czy Polacy czują się docenieni za pomoc Ukrainie? Najnowszy sondaż nie pozostawia wątpliwości
Sondaż United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 11-13 lipca 2025 r. metodą CATI&CAWI na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych Polaków.
