To się nie dzieje naprawdę? “Premier Mateusz Morawiecki zapewniał, iż zboże z Ukrainy nie będzie sprzedawane w Polsce. Tymczasem sprowadza je spółka, dla której do niedawna pracował poseł PiS i druga, której prezes regularnie opłacał składki członka PiS. A przeładowywała je firma kontrolowana przez Jacka Sasina… ” – napisał Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski.
Wyszło szydło z worka dlaczego ministerstwo rolnictwa nie reagowało na napływ zboża technicznego z Ukrainy. Okazuje się, iż to działacze i kumple PiS sprowadzali nieprzebadane ukraińskie zboże! Nie dość, iż niszczą polskich rolników, to jeszcze trują ludzi! – skomentował to jeden z internautów.
Robaki w zbożu sprowadzane z Ukrainy mają jeść Polacy – już wiemy czemu Kaczyńska zachęcała do żarcia białka z robali – komentuje inna osoba.
PiS i robaki – to dobre połączenie, podsumowują w sieci.