Szmata, sam Pan szmata kazał nazywać się szmatą jak sie zeszmaci. A więc od paru lat oficjalnie nazywałbym go szmatą – napisał jeden z internautów na wieść o tym, iż fundacja Kukiza dostała z naszych podatków 4,3 mln zł. Decyzje podpisał Mateusz Morawiecki.
Antysystemowiec tkwiący po uszy w rządowym tyłku. Od 2015 wszystko stanęło na głowie, fałsz jest prawdą. Bezprawie jest prawem a niesprawiedliwość sprawiedliwością – skomentował aferę jeden z internautów.
Sprzedał się za 4 mln zł? Szmata! – takich głosów jest najwięcej. Oto cała prawda o “nikt nie jest w stanie mnie kupić” Kukizie.
Od początku był systemowym wentylem bezpieczeństwa (raczej nie będąc tego świadomym). Użyli go tak jak potrzebowali a potem odsunęli, a iż przy tym wszystkim sam się zeszmacił to to już jego osobiste osiągnięcie – komentuje internauta.
Dlatego w starożytności zajmujących się działalnością polityczna obowiązywał cenzus majątkowy. A subwencje zostały wprowadzone po to, żeby zanieść demokrację pod strzechy. Kukiz zginął od własnej broni – pisze komentujący. :
Inne głosy:
A tak na serio, jak ten chłop może komuś spojrzeć na ulicy w twarz? Powinni mu zrobić kanciapę w piwnicy sejmowej z przyciskiem razem z Mejzą i Pawłowską.
Taki z Kukiza antysystemowiec jak z koziego ogona waltornia. Sprzedał się za garść srebrników. Każdy, kto dzięki PiS-owi się uwłaszcza albo dostaje stanowiska to człowiek bez żadnego kręgosłupa moralnego.
Szmata pozostanie szmatą! Nazywajmy rzeczy po imieniu.
To Kukizowi możemy podziękować, iż ten złodziejski pisowski system dojenia Polaków trwa i ma się całkiem dobrze.
Tymi pieniędzmi, naszymi pieniędzmi, szmata Kukiz kupi sobie i zjepom miejsce w sejmie. Tak autorytarny system wchłania słabe jednoski i niszczy demokrację