Po tym sondażu w najbliższym otoczeniu Przemysława Czarnka musiała zapanować konsternacja. Zamiast snuć marzenia o wielkiej politycznej karierze, przyjdzie pakować manatki. Polacy bowiem jednoznacznie źle oceniają dorobek „wschodzącej gwiazdy” PiS.
Z badania SW Research przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, iż uznajemy Czarnka za najgorszego ministra edukacji od 2005 r. Wskazało go aż 43,1 proc. respondentów.
Taka ocenia Czarnka prawdopodobnie tylko częściowo wynika z powszechnego zniechęcenia do rządów PiS. Przede wszystkim dzisiejszy szef resortu edukacji na tak jednoznaczną, złą ocenę zapracował sam.
Bo przecież ideologizacja szkoły z jaką mamy do czynienia od 2020 r., kiedy Czarnek został ministrem, to jego autorskie dzieło. Tak samo jak niesławny program Willa Plus, dofinansowujący widmowe organizacje pozakładane przez działaczy PiS.