Marian Banaś świadkiem koronnym? - jeżeli będzie potrzeba, jestem do dyspozycji - mówi "Wyborczej" prezes NIK

3 lat temu
Zdjęcie: (Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl)


- Jesteśmy po kontroli w Elektrowni Ostrołęka, zawiadomienie właśnie zostało wysłane do prokuratury. Jest zarzut niedopełnienia obowiązków w związku z finansowaniem całości inwestycji. To jest olbrzymia niegospodarność - mówi 'Wyborczej' prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś o niedoszłej inwestycji, która pochłonęła ponad 1 mld zł

Justyna Dobrosz-Oracz: Był taki moment, odkąd jest pan prezesem Najwyższej Izby Kontroli, iż bał się pan o swoje życie?

Marian Banaś, prezes NIK: - Nie zastanawiałem się nad tym. Dla mnie liczy się przede wszystkim praca dla Polski. Były takie czasy, lata 70., 80., gdy liczyłem się z tym, iż mogą mi odebrać życie. Za działalność w opozycji dostałem wyrok - cztery lata więzienia. Są pewne wartości, które są ponad życie człowieka. I ja takie wartości wyznaję.

Podobno pana samochód jest codziennie sprawdzany?

Idź do oryginalnego materiału