— Również i bez tego pośrednika, czyli Donalda Trumpa, Ukraina mogła dawno skapitulować przed Rosją i dać jej wszystko, czego ta żąda – mówi Onetowi dr Witold Sokała, ekspert od stosunków międzynarodowych i publicysta "Dziennika Gazety Prawnej". Jego zdaniem jest to "propozycja obrzydliwa, po prostu". W ten sposób komentuje najnowsze stanowisko prezydenta USA dotyczące planu pokojowego Waszyngtonu. Ten plan dla Kijowa jest druzgocący, bo zakłada "pokój" pod warunkiem przekazania Rosji ok. 20 proc. terytorium Ukrainy, w tym Krymu.