Po kilkunastu miesiącach sprawowania pieczy nad resortem zdrowia Izabela Leszczyna nie mówi już nic o "czarodziejskiej różdżce". W rozmowie z radiem RMF FM przyznaje, iż problemów w systemie ochrony zdrowia jest mnóstwo, ale - jak przekonuje - wszystkie są winą PiS-u, choć ten nie rządzi już od dwóch lat. Najgorsze sprawy - zdaniem minister - odziedziczone po poprzednikach, to nadmiernie wysokie zarobki medyków i zbyt duża liczba szpitali w małych miejscowościach.