Mieszkańcy gminy Koronowo otrzymali sporą podwyżkę za wodę i nieczystości płynne. Radni z Koronowa, władze oraz przedstawiciele spółki ZGKiM tłumaczą, iż to nie ich wina.
Z dokumentów udostępnionych przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie trudno rozszyfrować o ile wzrosły stawki dla danych odbiorców, dokument jest sporządzony językiem urzędowym, ceny podawane są netto.
W sprawie podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie interweniował radny Stanisław Gliszczyński. Jak zaznaczył otrzymuje on coraz więcej sugestii, iż podwyżki to wina radnych i burmistrza. A tak nie jest. Za stawki odpowiadają bowiem Wody Polskie. Poprosił on spółkę ZGKiM o wyjaśnienie sytuacji.
Głos zabrał prezes zarządu ZGKiM Marcin Wawrzyniak. – Ani pan burmistrz, ani rada, czy ta, czy poprzednia nie odpowiada za podwyżkę opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków – podkreśla prezes Wawrzyniak. – Od połowy roku 2018 kompetencja rad gminy w tym zakresie została scedowana na Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Nastąpiła w tym czasie zmiana w prawie o zbiorowym zaopatrzeniu wody i zbiorowym odprowadzeniu ścieków. Od tego czasu wpłynęły trzy wnioski o zatwierdzeniu taryfy. Mamy trzecie rozdanie taryfy. Poprzednio rada ustalała ile będzie kosztować woda i ścieki na okres jednego roku. Teraz takie ustalenia czyni się na okres trzech lat. Czemu podwyżka dla mieszkańców jest aż tak odczuwalna? Problem jest w dochodzeniu do ustalenia stawek. W 2021 roku, kiedy zaczęło obowiązywać nowe rozdanie i wskaźniki, które mogły być zastosowane do tego, aby policzyć ile woda ile ścieki będą kosztować, po pierwszym półroczu rozmyły się – dodał.
Następnie prezes mówił o wskaźnikach, inflacji, pensji minimalnej, wzroście kosztów energii elektrycznej, wzroście kosztów materiałów. W skrócie: podwyżki to wina inflacji. Spółka ZGKiM miała jednak podejmować próby skrócenia taryfy i urealnienie wartości. Nie spotkało się to jednak z akceptacją Wód Polskich.
Woda średnio wzrosła o 25 proc. a ścieki o 35 proc.