Waloryzacja emerytur nie zrekompensuje wzrostu podatków. Niektórzy seniorzy mogą stracić na braku zmian w podatkach. Eksperci mówią o „podwójnym uderzeniu”, czyli mniejszej waloryzacji i brak zmian w systemie podatkowym. Niektórzy zamiast zyskać mogą stracić na waloryzacji.
![](https://static.warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2025/02/Starszy-senior-smutny.webp)
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Tegoroczna waloryzacja emerytur o 5,82 procent może okazać się niewystarczająca w obliczu braku zmian w systemie podatkowym. Brak waloryzacji kwoty wolnej od podatku i progów podatkowych może znacząco wpłynąć na wysokość świadczeń netto wypłacanych emerytom, prowadząc do realnego spadku dochodów seniorów.
„Podwójne uderzenie” w emerytów
Emeryci odczują podwójny efekt zmian. Z jednej strony stosunkowo niska waloryzacja świadczeń nie zrekompensuje w pełni wzrostu kosztów utrzymania. Z drugiej strony, brak waloryzacji progów podatkowych spowoduje, iż część emerytów zapłaci wyższe podatki, co dodatkowo zmniejszy kwotę otrzymywaną „na rękę”.
Jak to możliwe? Problem dotyka dwie główne grupy emerytów. Pierwsza to osoby, które dotychczas nie płaciły podatku dzięki kwocie wolnej wynoszącej 30 tysięcy złotych rocznie (2500 złotych miesięcznie). Po prostu waloryzacja sprawi, iż nieznacznie przekroczą próg podatkowy przez co będą musieli zapłacić podatek. Druga grupa to emeryci o wyższych świadczeniach, którzy po waloryzacji mogą przejść z 12-procentowej stawki podatku do 32-procentowej.
Skutki finansowe dla emerytów
Szczególnie dotkliwe konsekwencje odczują emeryci, którzy do tej pory korzystali ze zwolnienia z podatku. Po waloryzacji ich świadczenia mogą przekroczyć kwotę wolną, co oznacza konieczność zapłaty 12-procentowego podatku. Jeszcze większe straty poniosą osoby, które przekroczą drugi próg podatkowy i będą musiały płacić 32 procent podatku.
Proces ten będzie widoczny w dwóch etapach. Najpierw emeryci otrzymają podwyższone o waloryzację świadczenia, które okażą się niewystarczające wobec wzrostu kosztów utrzymania. Następnie ZUS, poza składką zdrowotną, zacznie pobierać wyższe zaliczki na podatek PIT, co dodatkowo zmniejszy kwoty wypłacane „na rękę”.
Niespełnione obietnice
Jak zauważa infor.pl obecna sytuacja stoi w sprzeczności z obietnicami wyborczymi koalicji rządzącej, która zapowiadała zwolnienie emerytur z podatku i podwojenie kwoty wolnej do 60 tysięcy złotych. Brak realizacji tych zapowiedzi, w połączeniu z realnym spadkiem wartości świadczeń, może prowadzić do znaczącego niezadowolenia wśród seniorów. Eksperci wskazują, iż obecna sytuacja może mieć poważne konsekwencje polityczne dla rządu. Szczególnie istotne w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich. Seniorzy, stanowiący znaczącą grupę wyborców, mogą negatywnie ocenić brak działań rządu w sprawie waloryzacji progów podatkowych i ochrony realnej wartości ich świadczeń.
Ministerstwo rodziny od kilkunastu miesięcy alarmuje premiera i rząd w sprawie niskiej waloryzacji emerytur. Problem jednak wykracza poza samo dostosowanie wysokości świadczeń do inflacji. Konieczne wydaje się systemowe podejście do kwestii opodatkowania emerytur i rent, uwzględniające zarówno potrzeby seniorów, jak i możliwości budżetu państwa.