Podsumowanie sesji PE: Von der Leyen może (na razie) odetchnąć

2 godzin temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/polityka-wewnetrzna-ue/news/podsumowanie-sesji-pe-von-der-leyen-moze-na-razie-odetchnac/


Dwa kolejne wnioski o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej przepadły. Nie oznacza to jednak, iż cała sesja plenarna koncentrowała się na kwestii odwołania KE. Dla Polaków istotną informacją jest uchylenie immunitetu dwóch europosłów PiS.

Najważniejszym elementem zakończonej wczoraj sesji Parlamentu Europejskiego były głosowania nad dwoma kolejnymi wnioskami o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen – już drugim i trzecim w tej kadencji i w tym roku. Oba wnioski odrzucono.

Oprócz tego Parlament Europejski przyjął m.in. stanowisko w sprawie uproszczenia zasad Wspólnej Polityki Rolnej oraz rezolucję w sprawie ostatnich naruszeń przestrzeni powietrznej w państwach UE.

W Parlamencie Europejskim wystąpili też premierzy Luksemburga i Grenlandii. Ponadto europosłowie przegłosowali utrzymanie immunitetu węgierskich opozycjonistów i włoskiej byłej aktywistki, uchylając go natomiast dwóm europosłom PiS.

Von der Leyen zostaje

Do trzech razy sztuka? Nie dla przeciwników Ursuli von der Leyen. Przewodnicząca KE wyszła z tarczą z drugiego i trzeciego już w tej kadencji głosowania nad wotum nieufności dla jej Komisji. O ile poprzednim razem na czele inicjatorów wniosku stanął rumuński europoseł Gheorghe Piperea z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Wówczas za odwołaniem Komisji zagłosowało 175 europosłów, przeciwko było 360, a 18 wstrzymało się od głosu.

Tym razem wnioski wysunęły dwie grupy z dwóch krańców politycznego spektrum: odpowiednio Patrioci dla Europy i Lewica. Lewica poparła wniosek Patriotów, ale bez „wzajemności” – choć z nielicznymi wyjątkami. Wśród kilku europosłów Patriotów, którzy głosowali nie tylko za wnioskiem własnej frakcji, ale i za tym Lewicy, znalazła się skromna, bo dwuosobowa reprezentacja Konfederacji w tej grupie – Anna Bryłka i Tomasz Buczek.

Pozostali Polacy zagłosowali zgodnie z przewidywaniami. Europosłowie PiS, a także zaciekła krytyczka von der Leyen Ewa Zajączkowska-Hernik i Marcin Sypniewski z Konfederacji (którzy w odróżnieniu od Bryłki i Buczka należą nie do Patriotów, a do grupy Europa Suwerennych Narodów) zagłosowali za odwołaniem KE. Przeciwko byli europosłowie Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050 i Lewicy.

Ogólnie za pierwszym wnioskiem o wotum nieufności (Patriotów dla Europy) zagłosowało 179 europosłów. Przeciw było 378 europosłów, a 37 wstrzymało się od głosu. Za drugim wnioskiem (Lewicy) zagłosowało 133 europosłów, 383 było przeciw, a 78 wstrzymało się do głosu.

Spośród grup nie popierających von der Leyen wniosku o wotum nieufności nie złożyła jeszcze tylko frakcja Europa Suwerennych Narodów. Może to jednak zrobić, tym bardziej iż nie przewidują okresu ochronnego dla KE ani żadnego odstępu między wnioskami. Z drugiej jednak strony, biorąc pod uwagę porażkę trzech poprzednich wniosków, von der Leyen (raczej) może być spokojna o większość w Europarlamencie.

Obajtek i Dworczyk bez immunitetu

We wtorkowym głosowaniu Parlament Europejski przegłosował pozbawieniem immunitetu dwóch europosłów PiS: Michała Dworczyka i Daniela Obajtka.

Ilu europosłów głosowało za uchyleniem ich immunitetu Dworczyka i Obajtka, a ilu przeciwko? Tego dokładnie nie wiemy. Głosowania nad immunitetem realizowane są bowiem zwykle w Parlamencie Europejskim przez podniesienie ręki, a przewodniczący ocenia wynik głosowania „na oko”.

Wniosek o uchylenie immunitetu byłemu prezesowi Orlenu, skierował do Parlamentu Europejskiego 19 grudnia ubiegłego roku ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Sprawa dotyczy podejrzenia naruszenia obowiązków służbowych oraz przekroczenia uprawnień w celu uzyskania prywatnych korzyści. Z kolei wniosek o uchylenie immunitetu Dworczyka odnosi się do udziału polityka w tak zwanej aferze mailowej.

„Rozliczamy zło w kraju i za granicą. Za europejskim immunitetem nie schowają się bohaterzy afer PiS. Pilnujemy!”, napisał w serwisie X europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.

– To z jednej strony smutne, (…) bo podczas tego samego głosowania obroniono panią europoseł, która uczestniczyła w ciężkim pobiciu – skomentował wynik głosowania Jarosław Kaczyński, odnosząc się do włoskiej europosłanki Ilarii Salis (więcej na ten temat poniżej).

– PE nie działa na zasadach praworządności, legalizmu, tylko działa tak, iż jedni są chronieni, a z drugiej strony mamy bzdurne zarzuty i działania wobec zasady: dajcie człowieka, a znajdziemy paragraf – dodał.

Porażka Viktora Orbána

O ile w przypadku Obajtka i Dworczyka większość europosłów była za uchyleniem immunitetu, to pozostałe osoby, których dotyczyły wtorkowe głosowania, swoje immunitety zachowały.

Było to dwoje europosłów węgierskiej opozycji – lider partii TISZA Péter Magyar i Klára Dobrev z Koalicji Demokratycznej – oraz włoska europosłanka Zielonych Ilaria Salis.

Szczególnie interesujący jest przypadek Salis, byłej nauczycielki i antyfaszystowskiej aktywistki, oskarżonej o pobicie uczestników skrajnie prawicowej demonstracji w Budapeszcie w 2023 roku broni europejska lewica, która twierdzi, iż w razie wydania w ręce węgierskich władz czekałby ją proces motywowany politycznie.

Salis, była nauczycielka, uzyskała mandat europosłanki w ubiegłym roku, gdy przebywała w węgierskim więzieniu. Jej kandydaturę wystawił włoski Sojusz Zielonych i Lewicy głównie po to, aby ochronić ją przed procesem na Węgrzech.

Decyzja o utrzymaniu jej immunitetu zapadła tylko jednym głosem. Za było bowiem 306 europosłów, a przeciw 305 (w tym przypadku trzeba było przeliczyć głosy). Ten wynik pokazuje, jak duże spory wywołuje sprawa Salis. Po głosowaniu z ław lewicy rozległy się oklaski, podczas gdy niektórzy posłowie skrajnej prawicy oskarżali centroprawicową Europejską Partię Ludową o „wspieranie terrorystów ze skrajnej lewicy”.

Goście z Luksemburga i Grenlandii

Podczas zakończonej wczoraj sesji Parlament Europejski gościł też szefów rządów Luksemburga i Grenlandii, którzy zwrócili się z przemówieniami do europosłów.

Premier Luksemburga Luc Frieden wygłosił przemówienie w ramach serii debat „Oto Europa”. Uzasadnił w niej między innymi decyzję jego rządu o uznaniu państwa palestyńskiego i zaapelował o przyspieszenie rozszerzenia UE. Opowiedział się również za powrotem do koncepcji Europy wielu prędkości.

– To czas Europy: czas wyobraźni, w którym przejmujemy ambicje poprzednich pokoleń; czas odwagi, w którym odważamy się otworzyć nowy rozdział naszej wspólnej historii; czas determinacji, w którym wykorzystujemy nasze wspólne wartości dla dobra obywateli – podkreślił.

Z kolei premier Grenlandii Jens-Frederik Nielsen podziękował Unii Europejskiej za wsparcie w ostatnich miesiącach i zadeklarował wolę ściślejszej współpracy z UE. – Grenlandia potrzebuje Unii Europejskiej, a Unia Europejska potrzebuje Grenlandii – podkreślił.

Rezolucja o dronach

W czwartek europosłowie przyjęli także rezolucję, w której potępili „lekkomyślne i eskalacyjne działania ” Rosji polegających na naruszaniu przestrzeni powietrznej państw członkowskich UE i NATO: Polski, Estonii, Łotwy, Litwy i Rumunii, a także celowe wtargnięcia dronów wymierzone w infrastrukturę krytyczną w Danii, Szwecji i Norwegii.

Według rezolucji incydenty te są częścią „systematycznych działań wojskowych i wojny hybrydowej oraz prowokacji wobec UE” i jej państw członkowskich. „Rosja ponosi pełną i jednoznaczną odpowiedzialność za działania w przestrzeni powietrznej Polski, Estonii i Rumunii”, stwierdzili europosłowie.

Rezolucję poparło 469 europosłów, przeciwko było 97, a 38 wstrzymało się od głosu.

Oprócz tego:

  • W środę Parlament Europejski przyjął stanowisko w sprawie uproszczenia i zwiększenia elektryczności zasad Wspólnej Polityki Rolnej dotyczących ochrony środowiska. Będzie ono przedmiotem negocjacji PE z Radą UE. Ostateczny kształt nowych przepisów ma zostać przyjęty na sesji w listopadzie.
  • Tego samego dnia PE przyjął też stanowisko w sprawie wzmocnienia pozycji rolników w łańcuchu żywności. Jednym z ciekawszych jego elementów jest ustalenie definicji mięsa jako „jadalnych części zwierząt” i ustalenie, iż takie nazwy jak „kotlet”, „filet”, „kiełbasa” czy „burger” zarezerwowane są dla produktów zwierzęcych.
  • W czwartek europosłowie przyjęli rezolucję, w której wezwali do wzmocnienia pomocy dla Afganistanu w obliczu ostatniego trzęsienia ziemi i potępili panujący w tym kraju „apartheid na tle płciowym”.

Następna sesja plenarna Parlamentu Europejskiego odbędzie się w dniach od 20 do 23 października.

Idź do oryginalnego materiału