
O 4,5 % wzrośnie średnio stawka podatku od nieruchomości na terenie Ostrowa Wielkopolskiego. Rada miejska przegłosowała stawki zaproponowane przez prezydent miasta, mimo zdecydowanych protestów przedsiębiorców, których najbardziej dotknie podwyżka.
Projekt ponownego po roku podniesienia miejskich podatków od nieruchomości już przed sesją wywołał duże poruszenie i mobilizację w środowisku ostrowskich przedsiębiorców. W ich imieniu, stanowczy protest złożyła Izba Przemysłowo Handlowa Południowej Wielkopolski. Przedsiębiorcy przypomnieli, iż rok temu miasto drastycznie – bo o ponad 36 % - podniosło stawki podatku od nieruchomości, zapewniając jednocześnie o braku podwyżek w roku 2025.
Stało się jednak inaczej, bo miasto, rok po roku, upomniało się o kolejny wzrost stawek. Dlatego na środowej sesji pojawiła się reprezentacja środowiska, by zaprotestować przeciwko tym planom.
Ewa Machnik, wiceprezes IPH PW, podkreśliła potrzebę dialogu i partnerstwa i zaapelowała, by nie traktować przedsiębiorców tylko jako źródło podatków, ale ludzi którzy tworzą miejsca pracy dla ostrowian.
Wypomniała też, iż wiceprezydent Mikołaj Kostka na komisji zapewniał iż finanse miasta są w bardzo dobrej kondycji.
- To dlaczego ta podwyżka? – pytali retorycznie na sesji przedsiębiorcy.
W dyskusji radna Marta Maciaszek wytykała długofalowe, negatywne skutki podwyżki dla miejskiej gospodarki. Jej zdaniem, miasto powinno poszukać optymalizacji wydatków i dywersyfikacji wpływów.
Jakub Paduch zwrócił uwagę, iż zwiększając obciążenia fiskalne można doprowadzić do odpływu przedsiębiorców, którzy odejdą tam, gdzie będą mieli taniej.
Radny Przemysław Krysztofiak przypomniał, iż gdyby rok temu została przyjęta podwyżka podatków w proponowanej przez klub KO wersji, czyli o wysokość dwuletniej inflacji – ok. 10 %, to dziś radni przyjęlibyśmy te proponowane 4,5%. Skoro jednak stało się inaczej, to opozycja zagłosowała zgodnie przeciwko podwyżce.
Głosowanie oddało obecny układ sił w ostrowskiej radzie. 12 głosów za podwyżką od radnych klubu Z sercem do Mieszkańców i radnych Prawa i Sprawiedliwości i 11 głosów przeciwko podwyżce od radnych klubu KO i radnych niezależnych wystarczyło do przyjęcia podwyżki w wersji proponowanej przez władze miasta.
Autor:
