Podatek zdrowotny od palenia, zakazy w wielu nowych miejscach i całkowity zakaz palenia dla rodziców. Ministerstwo zdrowia podejmie decyzję

3 godzin temu

Ministerstwo Zdrowia rozważy propozycję wprowadzenia zakazu palenia nie tylko na balkonach i tarasach, ale również dla rodziców dzieci poniżej 15. roku życia. Wpłynęła do niego petycja zawierająca liczne postulaty, które mogą znacznie wpłynąć na dotychczasowe regulacje dotyczące palenia.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Petycja, skierowana do resortu, zawiera sugestie, które w znacznym stopniu wychodzą poza obowiązujące przepisy, stawiając na nowo pytanie o granice ingerencji państwa w prywatne decyzje obywateli.

Inicjator dokumentu przedstawił szereg zmian, które mogłyby wprowadzić znaczące zmiany społeczne. Najważniejsze postulaty obejmują:

  1. Zakaz palenia na balkonach i tarasach, co oznaczałoby ingerencję w prywatną przestrzeń mieszkańców.
  2. Ograniczenie palenia dla rodziców dzieci poniżej 15. roku życia.
  3. Wprowadzenie zasady, iż w miejscach publicznych musi być zachowany dystans minimum 50 metrów między osobą palącą a innymi.
  4. Nałożenie kar finansowych wynoszących 2-3 procent dochodu na osoby prywatne i firmy, które złamią te przepisy.
  5. Dodatkowe opłaty zdrowotne dla palaczy, które miałyby wzrastać co roku, aż do osiągnięcia 25 procent w 2030 roku.

Autor petycji podkreśla, iż problem palenia, zwłaszcza w miejscach publicznych, takich jak parki i szlaki turystyczne, nasila się. Wzrost liczby palaczy oraz śmiecenie niedopałkami stanowi poważny problem.

Propozycje te wywołują jednak pytania o ich wykonalność i ewentualne kontrowersje. Jak egzekwować zakaz palenia w prywatnych miejscach, takich jak balkony? Czy wysokie kary finansowe nie doprowadzą do nieprzewidzianych skutków? Jakie są granice ingerencji państwa w życie prywatne?

Ministerstwo Zdrowia jeszcze oficjalnie nie odpowiedziało na tę petycję, ale w lipcu 2024 roku zaznaczyło, iż obecne regulacje dotyczą palenia w przestrzeni publicznej, pozostawiając prywatne tereny poza zakresem ustawy.

Warto jednak zauważyć, iż resort sugeruje możliwość tworzenia dodatkowych stref wolnych od dymu tytoniowego przez lokalne władze, co mogłoby oznaczać wprowadzanie nowych przepisów na poziomie lokalnym, dostosowanych do specyficznych potrzeb regionów.

Petycja stanowi punkt wyjścia do szerszej dyskusji na temat ingerencji państwa w prywatne decyzje. Choć proponowane zmiany mogą poprawić zdrowie publiczne i zmniejszyć koszty związane z leczeniem chorób wywołanych paleniem, dla niektórych mogą być one zbyt daleko idącym ograniczeniem wolności.

Specjaliści zaznaczają, iż skuteczna polityka antynikotynowa powinna opierać się nie tylko na zakazach i karach, ale również na szeroko zakrojonej edukacji oraz wsparciu dla osób pragnących rzucić palenie. Petycja wspomina o zwiększeniu edukacji na temat szkodliwości palenia w szkołach, co mogłoby odegrać kluczową rolę w walce z nałogiem na dłuższą metę.

Bez względu na to, jaką decyzję podejmie Ministerstwo Zdrowia, dokument ten z pewnością rozbudzi debatę na temat regulacji antynikotynowych w Polsce. Porusza on najważniejsze zagadnienia związane z równowagą między zdrowiem publicznym a prawami osobistymi obywateli.

W nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się ożywionej debaty na ten temat, w której udział wezmą decydenci, eksperci oraz sami obywatele. Ostateczne przepisy będą prawdopodobnie kompromisem między różnymi perspektywami i interesami.

Podobne przepisy już istnieją w wielu kranach

Na całym świecie istnieje wiele surowych przepisów dotyczących palenia, niektóre z nich są podobne do propozycji w Polsce, jednak różnią się w zależności od kraju. Oto kilka przykładów:

  1. Australia: Kraj ten słynie z jednej z najsurowszych polityk antynikotynowych na świecie. Oprócz wysokich podatków na papierosy, Australia wprowadziła neutralne opakowania, które nie mogą zawierać logo firm. Palenie jest zakazane w wielu miejscach publicznych, a kary za łamanie przepisów są wysokie. W niektórych stanach zabronione jest palenie w obecności dzieci w samochodach.
  2. Kanada: W niektórych prowincjach, takich jak Nowa Szkocja, palenie jest zakazane w samochodach, gdy znajdują się w nich dzieci. W Kanadzie obowiązują również surowe zakazy palenia w miejscach publicznych, takich jak parki, plaże, oraz w bliskim sąsiedztwie budynków publicznych, a także przy szkołach i szpitalach.
  3. Finlandia: Finlandia dąży do całkowitego wyeliminowania palenia do 2030 roku. Zakazy obejmują miejsca publiczne, w tym place zabaw, balkony i tarasy, podobnie jak w proponowanym polskim przepisie. Surowe regulacje dotyczą również sprzedaży wyrobów tytoniowych, a opakowania papierosów muszą być jednolite.
  4. Nowa Zelandia: W 2021 roku Nowa Zelandia ogłosiła plan stopniowego zakazu sprzedaży papierosów osobom urodzonym po 2008 roku, co oznacza, iż dla tych roczników palenie będzie całkowicie nielegalne. Podobnie jak w innych krajach, obowiązują tam wysokie podatki, a palenie jest zabronione w miejscach publicznych oraz w samochodach, gdy są w nich dzieci.
  5. Wielka Brytania: W Anglii i Walii palenie w samochodach z dziećmi jest zakazane, a obowiązują także ograniczenia dotyczące palenia w zamkniętych przestrzeniach publicznych, takich jak puby, restauracje i biura. Planowane są również dalsze zaostrzenia, aby zredukować liczbę palaczy do zera do 2030 roku.
  6. Singapur: Palenie jest ściśle regulowane. Zakazy obejmują palenie w miejscach publicznych, takich jak parki, plaże, przystanki autobusowe, a także w promieniu 5 metrów od wejść do budynków publicznych. Kary za łamanie przepisów są bardzo wysokie i wynoszą choćby kilka tysięcy dolarów singapurskich.

Te przepisy mają na celu ochronę zdrowia publicznego i zmniejszenie liczby palaczy, podobnie jak propozycje w polskiej petycji. Wiele z nich dotyczy ograniczeń w przestrzeni prywatnej (np. samochody czy balkony) oraz wprowadzenia dodatkowych kar finansowych i opłat zdrowotnych dla palaczy.

Idź do oryginalnego materiału