Pod Twoją obronę

5 dni temu

Mamy czas chaosu i to się pogłębia. Niektórzy próbują tę sytuację racjonalizować, iż oto stary świat odchodzi i przychodzi nowy, iż mija epoka liberalnej demokracji, nudnej, ale przewidywalnej, a światem będzie teraz rządzić grupa autokratów, szefów największych państw.

I iż musimy się z tym pogodzić.

Owszem, w tym kierunku zmierza świat, w tym kierunku pcha Amerykę Donald Trump, ale czy to mu się uda, jak to się skończy – tego przecież nie wie nikt.

Na razie widzimy szamocącego się prezydenta USA, który co godzinę ogłasza coś innego: to podejmuje decyzje, to się z nich wycofuje.

Wrogiem USA stała się Kanada. A w zasadzie nie wrogiem, tylko sąsiadem, którego Stany Zjednoczone chcą anektować.

Wrogiem numer 2 stała się Unia Europejska. „Ona powstała, by nas d…”, mówią trumpiści. I to wystarcza, by ją zwalczać. Jestem dziwnie pewien, iż cokolwiek Europa by zrobiła, to dla Trumpa będzie źle. Atakował ją, iż za mało wydaje na obronność. Teraz, po brukselskim szczycie, Europa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post Pod Twoją obronę pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału