Od wtorku (20 maja) maszyniści nie muszą już obowiązkowo używać sygnału dźwiękowego „Baczność” przed przejazdami wyposażonymi w rogatki lub sygnalizację świetlną i dźwiękową – przekazał resort infrastruktury. Jak dodał, jest to odpowiedź na skargi osób zamieszkałych w pobliżu przejazdów kolejowo-drogowych.
Obowiązek trąbienia pozostanie w przypadku przejazdów kolejowo-drogowych i przejść, które nie mają takich zabezpieczeń – przekazał resort .
Zmiana wynika z wejścia w życie nowelizacji rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 15 kwietnia br., zmieniającej zasady używania sygnału dźwiękowego Rp1 „Baczność” przez maszynistów.
– Zmiana ta jest odpowiedzią na liczne skargi i postulaty osób zamieszkałych w pobliżu przejazdów kolejowo-drogowych, którzy zwracali uwagę na uciążliwości związane ze stosowaniem tego sygnału. Przykładowo, tylko na trasie z Warszawy przez Poznań do zachodniej granicy państwa o długości 470 km liczba sygnałów dźwiękowych podawanych przez maszynistę zostanie ograniczona z obecnych 139 do 9 – przekazał resort w komunikacie.
Jak poinformowało Ministerstwo Infrastruktury, zarządcy infrastruktury zostali zobowiązani do wprowadzenia stosownych zmian wynikających ze znowelizowanych przepisów w terminie 14 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji.
Jak poinformowały PKP Polskie Linie Kolejowe, obowiązek trąbienia przez maszynistów przez cały czas będzie obowiązywał przed przejazdami, które nie mają aktywnych systemów zabezpieczeń – czyli przed przejazdami kategorii D tj. takich, gdzie brak jest zapór, półzapór, świateł ostrzegawczych czy sygnalizacji dźwiękowej, przed przejazdami obsługiwanymi manualnie (np. przez pracownika kolei kierującego ruchem na przejeździe), przejazdami na drogach wewnętrznych, miejscami, gdzie ruch prowadzony jest bez powiązania z urządzeniami SRK (Sterowania Ruchem Kolejowym).
PKP PLK przypominają, iż maszynista – niezależnie od oznakowania – zawsze może nadać sygnał „Baczność”, jeżeli dostrzeże zagrożenie.