Płomienne wystąpienie Harris po przyjęciu nominacji. Jedno słowo szczególnie dominowało

news.5v.pl 4 tygodni temu

Obecna wiceprezydentka USA Kamala Harris jest już oficjalnie kandydatką Demokratów na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. W czwartek w płomiennym przemówieniu nakreśliła ramy swojej polityki. Odeszła od narracji Joe Bidena opartej na byciu tylko anty Trumpem. Demokraci mają więc nowe otwarcie. Kamala Harris podczas wystąpienia szczególnie podkreślała znaczenie wolności.

W przemówieniu na konwencji w Chicago wiceprezydentka Kamala Harris przekonywała, iż kraj nie jest tak podzielony, jak twierdzi jej przeciwnik. Jak stwierdziła, Amerykanie „mają o wiele więcej wspólnego niż to, co nas dzieli” i iż „nikt z nas nie musi ponieść porażki, aby wszyscy odnieśli sukces”.
Harris nakreśliła cele polityczne na konwencji w Chicago
Jej zdaniem były prezydent Donald Trump i J.D Vance „oczerniają Amerykę” i „mówią o tym, jak straszne jest wszystko” podczas ich kampanii. – Cóż, moja matka dała mi jeszcze jedną lekcję. Nigdy nie pozwól nikomu powiedzieć, kim jesteś, pokaż im, kim jesteś – zadeklarowała Harris.

I dodała: – Ameryko, pokażmy sobie nawzajem i światu, kim jesteśmy i za czym się opowiadamy: za wolnością, szansą, współczuciem, godnością, sprawiedliwością i nieskończonymi możliwościami.
Harris jest przekonana, iż „Ameryka nie może naprawdę prosperować, dopóki Amerykanie nie będą w pełni zdolni do podejmowania własnych decyzji dotyczących własnego życia” – zwłaszcza w sprawach domowych.
Prawa kobiet i polityka zagraniczna w przemówieniu Harris
– Ale dziś w Ameryce zbyt wiele kobiet nie jest w stanie podejmować takich decyzji. I powiedzmy sobie jasno, jak się tu znaleźliśmy. Donald Trump własnoręcznie wybrał członków Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, aby odebrać wolność reprodukcyjną. A teraz się tym chwali – przypomniała, nawiązując do ograniczenia prawa kobiet przez unieważnienie wyroku Roe vs. Wade. Amerykanki straciły tak gwarantowane konstytucją prawo do przerwania ciąży.
Nie mogło też zabraknąć ważnych dla mieszkańców USA kwestii gospodarczych. – Jako prezydentka będę rozwijała naszą gospodarkę. Obniżę koszty codziennych potrzeb, takich jak opieka zdrowotna, mieszkanie i artykuły spożywcze – przekonywała Harris.
Choć polityczka nie tak często mówi o polityce zagranicznej, to tym razem było sporo wątków dotyczących tej materii, w tym tych bezpośrednio związanych z naszym regionem.
– Trump groził opuszczeniem NATO. Zachęcał Putina do inwazji na naszych sojuszników. Pięć dni przed atakiem Rosji na Ukrainę spotkałem się z prezydentem Zełenskim, aby ostrzec go o planie Rosji – padło ze sceny w Chicago. Harris podkreśliła, iż pomogła również zmobilizować ponad 50 państw do obrony przed agresją Putina, a jako prezydentka będzie mocno wspierać Ukrainę i sojuszników z NATO”.
Polityczka odniosła się też do kryzysu na Bliskim Wschodzie. – Zawsze będę bronić prawa Izraela do samoobrony. I zawsze będę dbać o to, aby Izrael miał możliwość samoobrony, aby naród Izraela nigdy więcej nie musi stawić czoła horrorowi, jaki organizacja terrorystyczna (Hamas-red.) wywołała 7 października – zadeklarowała, odnosząc się do tego co wydarzeń z jesieni 2023 roku.
Dodała jednocześnie, iż „to, co wydarzyło się w Gazie w ciągu ostatnich 10 miesięcy, jest druzgocące”. Operacja Izraela w Strefie Gazy spowodowała bowiem, iż palestyńska enklawa jest potężnie zniszczona, a śmierć poniosło wielu cywilów. Ich liczba jest kwestią sporną, gdyż dane Hamasu nie uchodzą za wiarygodne.

Idź do oryginalnego materiału