Na lewicy, z jej często bezrefleksyjnym zamiłowaniem do oświeceniowego reformizmu, pokutuje kilka dogmatów, których nie wolno głośno kwestionować. Na przykład, jednoznacznie pozytywny stosunek do podatków jako solidarnej zrzuty na „wspólne państwo”, albo do nauczycieli jako wychowawców „naszych dzieci”, uniemożliwia choćby postawienia pytania o to, dlaczego klasa ludowa niekoniecznie kocha płacenie na (klasowe) państwo i podwyżki dla pedagogów, którzy uczestniczą w reprodukcji nierówności, hierarchii i klasistowskich postaw.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Planowanie przestrzenne niszczy dobra wspólne
Powiązane
Co się dzieje ze złotym? Tyle trzeba płacić za euro
30 minut temu
Bodnar reaguje na decyzję prezydenta. "Nie zrezygnuję!"
46 minut temu
Obce wpływy? Nie - demokracja!
51 minut temu
Polecane
Uszkodził lakier auta. Teraz odpowie przed sądem
18 minut temu
Zakaz fotografowania i filmowania obiektów portowych
31 minut temu
Przed nami świąteczne podróże. Zachowajmy ostrożność!
32 minut temu