Planowała zamach na Netanjahu. Chciała zabrać „Bibiego ze sobą do grobu”

• Antyrządowa aktywistka z Izraela została oskarżona o planowanie zamachu na premiera Binjamina Netanjahu.

• 73-letnia kobieta jest nieuleczalnie chora i przyznała śledczym, iż choroba zmotywowała ją do opracowania planu ataku.

• Kobieta przebywa w tej chwili w areszcie domowym ze ścisłym zakazem zbliżania się do premiera i jego miejsc pobytu.

• Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

73-latka została w czwartek oskarżona o spiskowanie i planowanie zamachu terrorystycznego na premiera Izraela Binjamina Netanjahu. Kobieta początkowo przyznała się do winy i złożyła obszerne zeznania, ale później częściowo je odwołała.

Izrael. 73-latka planowała zamach na Netanjahu

Oskarżona wyznała śledczym, iż w czerwcu wykryto u niej śmiertelną i nieuleczalną chorobę, która zmotywowała ją do opracowania planu ataku. Powiedziała, iż „jest gotowa umrzeć śmiercią męczeńską, aby ratować kraj” i iż zamierza „zabrać Bibiego ze sobą do grobu”. Dodała, iż jest zrozpaczona „stanem kraju i stanem swojego zdrowia”.

Jak przekazał portal Ynet kobieta została zatrzymana jeszcze na początku lipca. Swoje plany zaczęła formować tuż po tym, jak usłyszała diagnozę. dzięki różnych aplikacji szyfrujących wiadomości, kontaktowała się z innymi aktywistami. Poza formułowaniem gróźb pytała m.in. jak zdobyć broń oraz jak wyglądają protokoły bezpieczeństwa.

Groźby i wiadomości od 73-latki dotarły do znanego aktywisty antyrządowego – prawnika i byłego oficera służb specjalnych Szin Bet – Gonena Bena Itzhaka. Zaalarmował on służby.

Kobieta nie została aresztowana, ale otrzymała areszt domowy i sądowy zakaz zbliżania się do premiera oraz miejsc, w których może on przebywać. Wiadomo, iż planowała też zdobyć granatnik przeciwpancerny.

Podczas pierwszego przesłuchania przyznała się do wszystkiego, ale po konfrontacji z Gonenem Benem Itzhakiem zaprzeczyła zarzutom i oskarżyła go o kłamstwo.

„Niestety, choroba skłoniła ją do opracowania planu zamachu na premiera i odebrania sobie życia, scenariusza w stylu: 'niech zginę z Filistynami’. Jej stan zdrowia pozostaje bez zmian, a obawy, iż mogłaby próbować zrealizować swój plan przeciwko premierowi lub innemu urzędnikowi państwowemu, są realne” – przekazano w oświadczeniu prokuratury, cytowanym przez izraelski portal Ynet.

Udaremnione zamachy na Binjamina Netanjahu

W 2024 roku udaremniono dwa zamachy na Binjamina Netanjahu. Jeden został zaplanowany przez Izraelczyka mieszkającego w Turcji. Mężczyzna miał być zwerbowany przez Iran i chcieć zabić nie tylko Netanjahu, ale także ministra obrony Joawa Galanta. Drugi atak został opracowany przez Hezbollah, który ostrzelał dom letniskowy premiera. Budynek stał akurat pusty i nikomu nic się nie stało.

Sam Netanjahu był wielokrotnie oskarżany o podżeganie do zamachu na Icchaka Rabina. Były premier Izraela zginął w 1995 roku, dwa lata po doprowadzeniu do porozumienia z Palestyną. Netanjahu, który był wówczas w opozycji, wielokrotnie krytykował Icchaka i oskarżał go o osłabienie Izraela. Kiedy sam doszedł do władzy, diametralnie zmienił podejście do Palestyny i zaniechał kontynowania działań poprzednika.

• „Rozległe szkody”. Izrael ostrzelał budynki WHO w Strefie Gazy
• Przełom po latach w relacjach Polski z Izraelem. „Czekaliśmy od dawna”