Plan przyspieszonej agonii

3 godzin temu
Zdjęcie: Mario Draghi, b. premier Włoch Źródło: Wikimedia Commons


Plan byłego włoskiego premiera jest przedstawiany jako ostatnia deska ratunku dla coraz bardziej zapóźnionej unijnej gospodarki. W istocie postuluje on jednak wzmocnienie kursu, który doprowadził Unię do obecnego kryzysu


Rok temu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poprosiła włoskiego ekonomistę i polityka o stworzenie wielkiej strategii dla Europy. Przedstawiając go jako jednego z najwybitniejszych specjalistów od gospodarki na kontynencie, niemiecka polityk obwieściła wolę uczynienia, co tylko będzie trzeba, aby uczynić Europę bardziej konkurencyjną.


Zwrot "co tylko będzie trzeba" stanowił oczywiste nawiązanie do słynnego przemówienia Maria Draghiego z 2012 r., gdy jako szef Europejskiego Banku Centralnego obiecał ocalić euro przed potężnym kryzysem. Już w samym tym nawiązaniu uwidacznia się jednak zasadniczy problem z całą próbą naprawy unijnej gospodarki przez słynnego "Super Maria". Według eurokratów i medialnego głównego nurtu Draghi okazał się cudotwórcą i wizjonerem, który uratował całą wspólnotę przed katastrofą. Wybór na twórcę wielkiej strategii mającej na celu uratowanie Unii w chwili kolejnego wielkiego kryzysu mógł być więc tylko jeden. Istnieje też jednak zupełnie inna interpretacja działań, które Draghi podjął przed ponad dekadą. Zgodnie z nią były szef EBC wprawdzie zdołał czasowo powstrzymać kryzys, ale swoją nieodpowiedzialną polityką masowego skupowania długu państw członkowskich stał się jednym z głównych winowajców obecnych gospodarczych niedomagań wspólnoty.
Idź do oryginalnego materiału