- Nie chodzi o oddawanie terytorium, ale zyskanie czasu, by siły NATO mogły się przegrupować - w taki sposób gen. Jarosław Kraszewski skomentował w Gościu Wydarzeń doniesienia MON o planie obrony Polski na Wiśle, które 12 lat temu miał przyjąć minister z nadania PO-PSL. Dodał, iż Mariusz Błaszczak ujawnił dokument zgodnie z prawem, ale gdyby upublicznił go w całości, byłaby tragedia.