W swoim wieczornym wystąpieniu Donald Tusk stwierdził, iż gdyby nowy prezydent "wykazał chęć współpracy, będzie to pozytywne zaskoczenie, na które odpowiemy z pełną otwartością". jeżeli tak nie będzie, jak stwierdził Tusk, "ruszymy z robotą bez względu na okoliczności, bo po to zostaliśmy wybrani". Wszyscy zastanawiają się, co zatem premier i jego rząd robili przez ostatnie dwa lata? Czy coś się zmieniło? - z takim pytaniem Michał Wróblewski, prowadzący program "Tłit" w WP, zwrócił się do swojego gościa Moniki Rosy, posłanki KO. - Rząd pracował i część ustaw została skierowana do Trybunału, czy została zawetowana, a część została przez pana prezydenta podpisana - odparła posłanka KO. - Powiem tak ze swojej działki, tej dotyczącej praw kobiet: in vitro, opieka okołoporodowa, prenatalna, aktywny rodzic, to, iż realnie powstają żłobki, miejsca opieki nad dziećmi w każdym powiecie, gdzie do tej pory takich miejsc opieki nie było zasiłek pogrzebowy, renta, wdowa, ileś rzeczy udało się zrobić - dodała. Przyznała jednak, iż być może za mało mówi się o tych dokonaniach rządu, więcej uwagi poświęcając politycznym sporom. - Premier Tusk mówi, iż wybór Karola Nawrockiego na prezydenta nie zmienia w najmniejszym stopniu "determinacji i woli działania w obronie tego wszystkiego, co wspólnie wierzymy". Zapewnia, iż jest przygotowany "plan awaryjny". Jak ten plan ma wyglądać - pytał Wróblewski. - Po pierwsze nie wiemy, jak będzie się zachowywał pan Karol Nawrocki, dlatego iż znamy go dość krótko. Widzieliśmy go tylko i wyłącznie w kampanii. Nie wiemy, jakie ma tak naprawdę poglądy, jakie będzie miał priorytety swojej prezydentury, jak się będzie zachowywał w kwestiach dyplomatycznych, międzynarodowych. Są konkretne kompetencje prezydenta, przy których rząd musi współpracować: kwestia nominacji ambasadorskich, profesorskich, kwestie polityki międzynarodowej, kwestii bezpieczeństwa i tutaj naprawdę jest dużą zagadką, w jaki sposób ułoży się i Kancelaria Prezydenta, i doradcy, co będzie dla niego ważne i jak w stosunku do rządu będzie się zachowywał. Wiemy na pewno, jakich ustaw nie podpisze i jest otwarta pula, niewiadoma, ustaw, które powinien podpisać, dotyczących gospodarki, deregulacji, kwestii społecznych czy też asystencji osobistej. Natomiast to jest wciąż jednak niewiadoma, więc tak naprawdę dopiero w sierpniu będziemy mogli dowiedzieć się, jak ta kooperacja i jak ta kohabitacja się ułoży - stwierdziła Monika Rosa.