Płacz europosłów PiS. Kaczyński chce, by porzucili posadki w Brukseli

1 rok temu

Zbliżające się wybory parlamentarne powodują, iż Jarosław Kaczyński sięga po wszelkie partyjne zasoby. Także po polityków, którzy dziś sprawują mandaty europosłów. A którzy są w PiS uznawani – trudno adekwatnie zrozumieć z jakiś powodów – za szczególnie popularnych nad Wisłą.

Tyle tylko, iż taki powrót do krajowej polityki musi oznaczać pożegnanie się z funkcją europosła. A co za tym idzie solidnymi pieniędzmi. Nic więc dziwnego, iż Beata Szydło, Joachim Brudziński i Elżbieta Rafalska (bo to o nich głównie mowa), nie pałają szczególnym entuzjazmem do pomysłu Kaczyńskiego.

– A od kogo panowie Roch Kowalski i Krzysztof Berenda (dziennikarz RMF FM, którzy zamieścili taką informację na Twitetrze – przyp. W24) się tego dowiedzieli? – pytała się mediach społecznościowych wyraźnie poirytowana Szydło.

– Bo na przykład ja nic o tym nie wiem, o czym RMF „informuje”. I prawdopodobnie żadna z wymienionych osób również nie. Przestańcie kolportować co głupsze plotki, drodzy redaktorzy – dodała była premier.

A od kogo panowie @rochkowalski i @k_berenda się tego dowiedzieli? Bo na przykład ja nic o tym nie wiem, o czym RMF „informuje”. I prawdopodobnie żadna z wymienionych osób również nie. Przestańcie kolportować co głupsze plotki, drodzy redaktorzy. https://t.co/9SY6NFqlTg

— Beata Szydło (@BeataSzydlo) March 18, 2023

Jak to mawia klasyk, należy wierzyć wyłącznie w zdementowane informacje. Więc prawdopodobnie Szydło już planuje pożegnanie się z Brukselą. Tyle tylko, iż wcale się z tego nie cieszy. Co akurat można zrozumieć.

Idź do oryginalnego materiału