PKW znów odroczyła decyzję, a PiS wciąż czeka na pieniądze

2 dni temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/pkw-znow-odroczyla-decyzje-a-pis-wciaz-czeka-na-pieniadze/


Z powodu braku porozumienia ws. wykonania postanowienia SN dot. sprawozdania rocznego PiS, a także wyjaśnień dla ministra finansów Andrzeja Domańskiego Państwowa Komisja Wyborcza kolejny raz odroczyła wczoraj decyzję w tej sprawie.

Za odroczeniem opowiedziało się sześciu członków, przeciw dwóch, a wstrzymał się jeden. PKW ma zająć się decyzjami ws. pieniędzy dla PiS na kolejnym posiedzeniu, które zaplanowano na najbliższy poniedziałek (3 lutego).

Brak rozstrzygnięcia ws. orzeczenia SN

— Powoli dochodzę do takiego etapu, w którym (stwierdzam), iż nie ma szans na konsensus, kompromis, a ta uchwała, która została podjęta 30 grudnia, była zgniłym kompromisem — ocenił wczoraj (27 stycznia) przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.

Przewodniczący PKW przyznał też, iż wobec występujących wątpliwości pracownicy Krajowego Biura Wyborczego nie przygotowali projektu uchwały w sprawie orzeczenia SN. — Są takie rozbieżności, iż mogą być trzy wersje rozstrzygnięcia, dlatego bym prosił, aby przygotować różne projekty uchwały — zwrócił się do członków PKW cytowany w mediach przewodniczący.

Nie ma też porozumienia ws. wyjaśnień dla ministra finansów

Podczas poniedziałkowego posiedzenia nie udało się także zakończyć sprawy wyjaśnień dla ministra finansów. Prośbę o wykładnię grudniowej uchwały Andrzej Domański wysłał do PKW na początku stycznia. Ostatecznie w PKW powstały dwie wersje odpowiedzi: jedną przygotował Ryszard Balicki (zgłoszony do PKW przez KO), drugą – Arkadiusz Pikulik (zgłoszony przez PiS). Obie wersje jednak wzajemnie się wykluczały.

— Jak sądzę, nie ma szans na wspólne stanowisko PKW. Moja propozycja jest więc taka: niech każdy złoży wyjaśnienia. Niech czwórka, która głosowała za (grudniową uchwałą), poda swoje argumenty, trójka, która głosowała przeciw, swoje, a dwójka, która się wstrzymała, swoje — zaproponował Sylwester Marciniak.

Pat w PKW

Propozycję szefa PKW poparł Arkadiusz Pikulik uznając, iż „trzy różne wyjaśnienia, w tej sytuacji byłby faktycznie lepszym rozwiązaniem”. Maciej Kliś podkreślił natomiast, iż „wszystko zależy od tego, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej jest sądem”. — Ale to nie PKW powinna o tym rozstrzygać — zastrzegł.

Podobnego zdania był Ryszard Kalisz. — Musimy być pewni, iż sąd jest sądem. Najmniejsza wątpliwość przeważa i tego rodzaju struktura nie może orzekać. Musi być 100-procentowa pewność, iż sąd jest sądem — argumentował.

— Słucham tak tych wypowiedzi i mam wrażenie, iż jeszcze chwila i nie będziemy w stanie uzgodnić najbardziej podstawowych rzeczy, bo ktoś zgłosi wątpliwości, jaki jest dzień tygodnia. To jest droga donikąd — skonkludował Wojciech Sych.

PiS dostanie w styczniu 2,1 mln zł zamiast 6.

Ministerstwo Finansów wypłaci PiS styczniową ratę subwencji w wysokości 2,1 mln zł, mimo iż partia domaga się ponad 6 mln zł. Resort czeka na jasną wykładnię PKW ws. statusu orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. PKW miała rozmawiać na ten temat 27 stycznia, porozumienia w tej sprawie przez cały czas jednak nie ma.

— Złożyliśmy wniosek o wypłatę styczniowej raty subwencji w pełnej wysokości oraz zwrot poprzednio potrąconych rat — poinformował skarbnik PiS Henryk Kowalczyk, który utrzymuje, iż po orzeczeniu Sądu Najwyższego PKW przyjęło sprawozdanie PiS.

Ministerstwo finansów tej kwoty jednak nie wypłaci, ponieważ powołuje się na wcześniejszą, sierpniowa decyzje PKW. W sierpniu zeszłego roku PKW odrzuciła sprawozdanie wyborcze komitetu wyborczego PiS i obcięła dotację i subwencję dla tej partii o 10,8 mln zł w obu przypadkach. Resort finansów zapowiada, iż taka praktyka zostanie utrzymana dopóki PKW nie wyjaśni swojego stanowiska i nie przedstawi jasnej wykładni ws. statusu orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN.

Idź do oryginalnego materiału