Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła wczoraj sprawozdanie z wyborów prezydenckich, choć z uwagami co do ich prawidłowości. Teraz sprawozdanie trafi do Sądu Najwyższego, który rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP.
Do SN trafiło już tymczasem ponad trzy tysiące protestów wyborczych, przy czym wiadomo, iż będzie ich więcej. Mimo, iż w poniedziałek (16 czerwca) minął termin ich składania, to przewiduje się, iż protesty mogą spływać pocztą jeszcze choćby przez najbliższy tydzień. PKW pozostawia Sądowi Najwyższemu ocenę ich wpływu na wybór Karola Nawrockiego na Prezydenta RP.
Tegoroczne wybory prezydenckie wygrał „obywatelski” kandydat PiS, uzyskując 50,89 proc. głosów (10 606 877). Pokonał tym samym w drugiej turze kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, który zdobył 49,11 proc. poparcia (10 237 286). Różnica wyniosła jedynie nieco ponad 369 tys. głosów.
Sprawozdanie PKW
Sprawozdanie poparło sześciu członków PKW, przeciw był jeden, a dwóch wstrzymało się od głosu. „PKW stwierdza, iż w trakcie głosowania, szczególnie w dniu ponownego głosowania, miały miejsce incydenty mogące mieć wpływ na wynik głosowania. PKW pozostawia Sądowi Najwyższemu ocenę ich wpływu na wynik wyboru prezydenta RP”, brzmi przyjęta poprawka zgłoszona przez Ryszarda Balickiego, którą poparło pięciu członków PKW, a przeciwnych było czterech.
W tekście poprawki wymienia się przy tym ”stosowanie przez niektórych członków obwodowych komisji wyborczych nieautoryzowanego oprogramowania, które było wykorzystywane do nieformalnej weryfikacji zaświadczeń o prawie do głosowania”.
Podkreślono też „występowanie powtarzalnych błędów w protokołach niektórych obwodowych komisji wyborczych polegających na nieprawidłowym przypisaniu liczby głosów oddanych na poszczególnych kandydatów” i stwierdzono, iż „schemat nieprawidłowości wskazuje na konieczność pogłębionej analizy przyczyn ich występowania”.
„Protesty wyborcze i rozstrzygnięcie w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta RP powinny być dokonywane przez taki skład Sądu Najwyższego, którego status — zarówno instytucjonalny, jak i osobowy — nie budzi żadnych wątpliwości co do zgodności z konstytucją, jak i standardami międzynarodowymi”, głosi poprawka sędziego Balickiego.
SN ma czas do drugiego lipca
Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych. Musi to zrobić w ciągu 30 dni od opublikowania wyników wyboru, co oznacza, iż ostatnim dniem, do którego musi zapaść to rozstrzygnięcie jest 2 lipca.