Exit poll to pierwsze spojrzenie na wyniki wyborów, ale to oficjalne dane Państwowej Komisji Wyborczej decydują ostatecznie o układzie sił. Choć niedzielne sondaże wskazywały na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, dopiero poniedziałkowy komunikat PKW pokazał, jak naprawdę głosowali Polacy. Różnice nie są ogromne, ale w przypadku niektórych kandydatów okazały się istotne.

Fot. Warszawa w Pigułce
Oficjalne wyniki kontra exit poll. PKW pokazuje, jak naprawdę głosowali Polacy
W poniedziałkowy poranek Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Choć sondaże exit poll prezentowane w niedzielę wieczorem przez Ipsos oraz Ogólnopolską Grupę Badawczą trafnie wytypowały zwycięzcę, różnice w szczegółowych rezultatach okazały się znaczące dla niektórych kandydatów.
Trzaskowski górą, Nawrocki tuż za nim
Zgodnie z ostatecznymi wynikami PKW, Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów i wygrał pierwszą turę, wyprzedzając Karola Nawrockiego, który uzyskał 29,54 proc. Sondaż Ipsos dawał Trzaskowskiemu 30,8 proc., a OGB – 31,6 proc. Również szacunki dla Nawrockiego były zbliżone: 29,1 proc. według Ipsos i 29,8 proc. według OGB.
Mentzen stracił, Braun zyskał
Największe różnice widać w wynikach Sławomira Mentzena. Według Ipsos miał on 15,4 proc., ale w rzeczywistości zdobył 14,81 proc. – mniej o ponad pół punktu procentowego. Z kolei Grzegorz Braun został wyraźnie niedoszacowany przez OGB (5,4 proc.), podczas gdy ostatecznie uzyskał 6,34 proc. Względnie zgodne pozostały wyniki Szymona Hołowni, Adriana Zandberga i Magdaleny Biejat, choć i tu zanotowano drobne przesunięcia.
Precyzja i margines błędu
Exit poll, przeprowadzane przy wyjściu z lokali wyborczych, są jedynie szacunkami i obarczone są marginesem błędu, zwykle na poziomie 1–2 punktów procentowych. Mimo to zestawienie ich z oficjalnymi danymi pokazuje, jak bardzo – lub jak kilka – potrafią się rozminąć z rzeczywistością. Tym razem badania okazały się wyjątkowo trafne w wytypowaniu faworytów, ale drobne różnice mogły mieć znaczenie przy analizie trendów czy ocenie szans kandydatów tuż po zamknięciu urn.
Polityczne skutki różnic
Choć zmiany nie przesądziły o kolejności na podium, mogą mieć wpływ na dalszą strategię kandydatów. Dla Rafała Trzaskowskiego wynik powyżej 31 proc. to potwierdzenie pozycji lidera, ale również sygnał, iż rywalizacja z Nawrockim będzie wyjątkowo wyrównana. Dla pozostałych kandydatów – czas na analizę i decyzję, kogo poprą w drugiej turze.