9 godzin temu
Zabytkowe dworce kolejowe w Polsce niszczeją, a państwowy zarządca — PKP SA — nie kwapi się do ich remontów. Problem dotyczy szczególnie mniejszych miejscowości, gdzie spółka uznaje utrzymanie dworców za nieopłacalne. Sprawą zainteresowała się posłanka Paulina Matysiak, która w interpelacji do Ministerstwa Infrastruktury alarmuje o złym stanie obiektów.
Wiata to za mało
„Wiaty przystankowe nie mogą stanowić jedynej infrastruktury potrzebnej pasażerom” – podkreśla posłanka Matysiak. Jej zdaniem podróżni powinni mieć możliwość schronienia się przed złą pogodą w poczekalni oraz zakupu biletu z automatu umieszczonego wewnątrz budynku. Tymczasem przy remontowanych liniach kolejowych często ignoruje się odbudowę zniszczonych dworców, tłumacząc to tym, iż PKP SA ma własny program modernizacji lub iż obiekty nie są potrzebne do obsługi pasażerów.
Program jest, ale nie dla wszystkich
Ministerstwo Infrastruktury w odpowiedzi wskazuje, iż PKP SA realizuje w tej chwili największy w swojej historii program przebudowy dworców. W ramach „Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023” ma zostać zmodernizowanych lub wybudowanych od podstaw 179 obiektów. Problem w tym, iż to kropla w morzu potrzeb — spółka jest właścicielem około 90% czynnych dworców kolejowych w Polsce.
Zabytkowe obiekty bez opieki
Szczególnie niepokojący jest los zabytkowych dworców. Posłanka Matysiak zwraca uwagę, iż PKP SA pozostawiła bez nadzoru setki małych i większych obiektów, pozwalając na ich degradację. Przykładem są dworce Gopło, Opalenie Tczewskie czy Dychów koło Lubska. w tej chwili nakazy remontowe od wojewódzkich konserwatorów zabytków dotyczą 13 dworców, w tym tak ważnych obiektów jak Warszawa Śródmieście.
Biznes czy misja publiczna?
„Kolej jako system transportowy powinna być oparta na potrzebach społecznych i użyteczności publicznej, a nie wyłącznie na uzasadnieniach ekonomicznych” – argumentuje posłanka. PKP SA, jako podmiot państwowy, powinna według niej działać na rzecz integracji lokalnych społeczności, na przykład poprzez udostępnianie wyremontowanych obiektów samorządom.
Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, iż spółka podejmuje różnorodne działania w celu zwiększenia liczby remontowanych dworców. Wśród nich wymienia współpracę z samorządami przy reaktywacji nieczynnych linii kolejowych, przekazywanie lub wynajmowanie obiektów samorządom oraz adaptację opuszczonych dworców na inne cele, jak restauracje czy siedziby lokalnych organizacji.
Wysokie czynsze odstraszają najemców
Problem dotyka także dworców w dużych miastach. PKP SA stosuje wygórowane stawki najmu, co skutkuje niewykorzystaniem wielu pomieszczeń. Resort infrastruktury odpowiada, iż spółka jest „otwarta na wszelką współpracę” i zachęca zainteresowane podmioty do bezpośredniego kontaktu w sprawie najmu.
