W związku z trwającym procesem restrukturyzacji w spółce PKP Cargo, plany dotyczące zwolnień grupowych budzą poważne obawy także w województwie podkarpackim.
Jak zapowiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak, decyzja o zwolnieniach nie pozostało ostateczna, a rząd podejmuje działania, by ratować miejsca pracy.
PKP Cargo ogłosiło, iż w ramach restrukturyzacji do końca września 2026 roku może zostać zwolnionych choćby 2429 pracowników – 1041 osób w 2025 roku i 1388 w 2026 roku.
Informacja ta uruchomiła 20-dniowy okres konsultacji ze związkami zawodowymi. Przedstawiciele „Solidarności” apelują do premiera i prezydenta o interwencję, wskazując na społeczne i gospodarcze skutki planowanej redukcji zatrudnienia.
Na Podkarpaciu PKP Cargo prowadzi działalność operacyjną w kilku ważnych lokalizacjach. Do kluczowych jednostek należą:
-
Zakład Taboru w Żurawicy, który odpowiada za utrzymanie i serwis taboru kolejowego.
-
Dział obsługi klienta i marketingu w Rzeszowie, pełniący istotną funkcję w strukturze regionalnej spółki.
- Sekcja Utrzymania i Napraw w Dębicy
-
Zakład Przewozów Towarowych i Ekspedycji w Jaśle oraz Zakład Przeładunku i Przewozów Towarowych w Przemyślu, które są częścią operacyjnego zaplecza transportowego.
-
ponadto, w 2021 roku PKP Cargo przejęło tereny byłej Fabryki Wagonów w Gniewczynie Łańcuckiej, zapowiadając jej reaktywację jako centrum produkcji towarowej.
Minister Klimczak zaznaczył, iż obecna sytuacja PKP Cargo jest efektem licznych błędów zarządczych z lat ubiegłych, w tym niezareagowania na zmiany rynkowe i tzw. „decyzji węglowej” z czasów rządów PiS, która doprowadziła do utraty kluczowych kontraktów. Podkreślił również, iż obecny rząd stawia na aktywne poszukiwanie nowych zamówień dla PKP Cargo i dąży do przekształcenia spółki w nowoczesne, konkurencyjne przedsiębiorstwo.
Choć restrukturyzacja może oznaczać trudne decyzje, minister zapowiedział rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych oraz działania na rzecz minimalizacji zwolnień. – Zrobię wszystko, żeby ci ludzie nie stracili pracy – zapewnił Klimczak.
Dla Podkarpacia, gdzie przemysł kolejowy wciąż odgrywa istotną rolę w lokalnej gospodarce i zatrudnieniu, los jednostek PKP Cargo może mieć najważniejsze znaczenie dla setek rodzin oraz kondycji całych społeczności lokalnych.