Prokuratura Krajowa zapowiada kontynuację działań zmierzających do uchylenia immunitetu I prezes Sądu Najwyższego po czwartkowym umorzeniu postępowania przez Trybunał Stanu. Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Nowak ocenił decyzję jako "całkowicie niezasadną" i "pozbawioną realnych podstaw prawnych".
Trybunał Stanu w składzie trzech sędziów umorzył w czwartek postępowanie dotyczące wniosku o uchylenie immunitetu Małgorzaty Manowskiej oraz przewodniczącej Trybunału Stanu. Sędzia Piotr Sak podał, iż powodem umorzenia był brak kworum oraz brak uprawnionego oskarżyciela, a sędzia Józef Zych złożył zdanie odrębne do postanowienia.
Stanowisko prokuratury
Prokuratura Krajowa kategorycznie odrzuca argumenty Trybunału Stanu o braku uprawnionego oskarżyciela. Według rzecznika PK prok. Nowak oświadczył, iż "wniosek o uchylenie immunitetu może pochodzić od prokuratora" i "może to być każdy prokurator, niezależnie od stanowiska lub pełnionej funkcji".
Prokuratura kwestionuje także argument o braku kworum, twierdząc iż "wystarczający skład był obecny na posiedzeniu Trybunału Stanu w dniu 3 września 2025 roku". Według PK pogląd o braku kworum wynika z "niezasadnego postanowienia o wyłączeniu 12 osób ze składu Trybunału Stanu".
Rzecznik PK ocenił również, iż wykluczenie jawności czwartkowego posiedzenia TS było bezpodstawne. Jak argumentował, "sprawa dotyczy wniosku o uchylenie immunitetu funkcjonariuszowi publicznemu w związku z podejrzeniem popełnienia trzech przestępstw urzędniczych", a wszystkie najważniejsze okoliczności faktyczne są jawne i publicznie znane.
Geneza sprawy
Prokuratura Krajowa skierowała w lipcu wniosek o uchylenie immunitetu I prezes Sądu Najwyższego w związku z podejrzeniem popełnienia trzech przestępstw urzędniczych. Zarzuty dotyczą niedopełnienia obowiązków związanych z niezwołaniem posiedzenia pełnego składu Trybunału Stanu oraz przekroczenia uprawnień w sprawach Kolegium SN.
Dodatkowy zarzut dotyczy niewykonania prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie dotyczącego uchwały o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna. Olsztyński sąd przychylił się wówczas do wniosku o wstrzymanie skuteczności tej uchwały Sądu Najwyższego.
Historia procedowania
Pełnomocnik Manowskiej złożył wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego grupy sędziów, którzy zostali przesłuchani jako świadkowie. Powołał się na przepisy Kodeksu postępowania karnego stanowiące, iż sędzia jest wyłączony "jeśli był świadkiem czynu, o który sprawa się toczy".
Decyzja o wyłączeniu 12 sędziów Trybunału Stanu zapadła 29 sierpnia na niejawnym posiedzeniu w składzie: przewodniczący Piotr Andrzejewski oraz sędziowie Zych i Sak. Na posiedzeniu 3 września doszło do awantury między zwolennikami i przeciwnikami tej decyzji, która zakończyła się bezterminowym odroczeniem przez Andrzejewskiego.
Grupa sędziów na czele z wiceprzewodniczącym TS Jackiem Dubois nie zaakceptowała decyzji o wyłączeniu, uznając iż w przypadku spraw immunitetowych przepisy Kodeksu postępowania karnego nie mają zastosowania. Po wyjściu Andrzejewskiego i części sędziów, pozostali weszli ponownie na salę, a sędzia Zych ogłosił odroczenie posiedzenia do 22 września.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.