PiS zmienił narrację wobec Trumpa. Kaleta uderzył w Niemcy

1 dzień temu
- To są rzeczywiście słowa, które rodzą niepokój, jeżeli chodzi o to, co faktycznie Amerykanie negocjują z Putinem. Jesteśmy jednak świadkami spektaklu tych negocjacji. Te słowa należy przyjąć z niepokojem, ponieważ one rodzą obawy, jaki będzie efekt finalny tych rozmów - przyznał poseł PiS Sebastian Kaleta. Po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA, politycy PiS podkreślali, iż wygrana Trumpa oznacza sukces prawicy nad liberalną lewicą, co może mieć pozytywny wpływ na sytuację polityczną w Polsce. Wraz z nieoczekiwanym zwrotem Trumpa wobec Ukrainy i rozmów z Rosją, ta narracja gwałtownie się zmieniła. Dlatego o całą sytuację zapytał w Sejmie reporter WP Jakub Bujnk. Poseł Kaleta przyznał, iż aktualna polityka Trumpa jest niepokojąca, ale też uderzył w Niemcy, które jego zdaniem pozwoliły Rosji urosnąć w siłę przed atakiem na Ukrainę. - Musimy pamiętać, iż Ukraina od połowy 2023 roku, jasno postawiły na Niemcy. Przypomnę, iż to niemiecka polityka w Europie pozwoliła na możliwość uzbrojenia armii rosyjskiej, a również pozwoliła na to, iż w razie ataku na Ukrainę, będą trwały dostawy gazu do Europy zachodniej poprzez gazociąg Nord Stream. Niemcy są winne stworzenia warunków dla Rosji do zaatakowania Ukrainy - stwierdził.
Idź do oryginalnego materiału