Sposób wybierania kandydata PiS w przyszłorocznych wyborach prezydenckich zaczyna przypominać kabaret. I chyba coraz mniej osób traktuje to serio.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zwłaszcza iż Kaczyński porzucił już nadzieję na zwycięstwo. To co go interesuje, to zwycięstwo jego koterii w PiS. Bo rzucił mu wyzwanie Mateusz Morawiecki.
– Walka o to jest walką bardzo zażartą. Mateusz Morawiecki jest kandydatem jednej z frakcji i przeciwko niemu się wszyscy inni jednoczą – twierdzi Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu. I dlatego Kaczyński zrobi wszystko, by wystartował polityk, którego lojalności może być pewny.
– Pan Błaszczak, tak uważam, ja to publicznie powiedziałem. To się skończy na Błaszczaku, bo on jest najwygodniejszy dla Kaczyńskiego – uznał Kamiński.
To będzie piękna katastrofa.