Wojna w PiS.
Najpierw wyleciał Jacek Kurski, teraz jego wierny przyboczny Jarosław Olechowski. Dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP został zwolniony.
To kontynuacja czyszczenia TVP z ludzi Jacka Kurskiego. Rządową telewizję przed wyborami przejmują ludzie Mateusza Morawieckiego.
Tym samym Morawiecki wziął na siebie odpowiedzialność za propagandę PiS w czasie kampanii wyborczej. Nowym szefem TAI został Michał Adamczyk.
To weteran TVP, który po dojściu PiS do władzy, postanowił zeszmacić się dla nowych chlebodawców.
– Któregoś dnia w naszych drzwiach pojawił się zarząd na czele z Marzeną Paczuską, a obok Jarosława Olechowskiego i Danuty Holeckiej wkroczył Michał Adamczyk. Zaskoczenie i smutek, bo Misiek był jednym z nas – cytuje wspomnienia pracowników TVP „Newsweek”.
Gdy koledzy pytali, dlaczego nie odchodzi z TVP razem z nimi i czy naprawdę chce swoim nazwiskiem firmować to, co PiS robi w telewizji, Adamczyk odparł: – To jest moje pięć minut. Muszę skorzystać.
Za prowadzenie głównego programu informacyjnego TVP można dostać 40-50 tysięcy złotych miesięcznie. Co PiS zobaczyło w Adamczyku? – Brak kręgosłupa – powiedziała „Newsweekowi” jedna ze znajomych propagandzisty, z czasów przed PiS.