PiS wycisza aferę wizową? Tylko tak się nie da!

1 rok temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Prawo i Sprawiedliwość doskonale wie, iż afera wizowa ostatecznie pogrążyła w oczach Polaków wizerunek tej partii. Nic bardziej nie ujawniło hipokryzji PiS. Nic więc dziwnego, iż działacze od Kaczyńskiego dwoją się i troją, by wyciszyć i zbagatelizować cały skandal.

– Jak to jest, iż mamy pana Edgara K., który jest małym świadkiem koronnym i nie mamy żadnych aresztowań – pytali się posłowie opozycji podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

– Jak to jest, iż po kilku tygodniach od odkrycia afery wizowej, kiedy PiS mówił, iż afery nie ma, potem, iż jest aferka – po moment, gdzie mówi o tym cały świat? Stawiamy tezę, iż nad całym tym procederem jest rozciągnięty parasol ochronny pewnego układu państwowo-mafijnego, który stworzył się w Polsce, za który odpowiadają Kaczyński i Morawiecki – mówił w Sejmie Cezary Tomczyk z PO.

No bo pomyślmy. Jej „bohater” Edgar K. ma pracować w szklarni u rodziców. Nie aresztowano nikogo w MSZ. PiS nie uznał choćby za stosowne, by odwołać Zbigniewa Raua, formalnego szefa MSZ. – W PiS chcą [aferę – W24.] ją skręcić do wyborów, a jak wygrają, to skręcić i po wyborach – dodaje Tomczyk.

Tylko tym razem to się nie uda.

Źródło: wp.pl

Idź do oryginalnego materiału