Premier rządu Węgier, Victor Orban, stwierdził publicznie, iż warto rozważyć możliwość „oddania Rosji części Ukrainy”. Choćby po to, by nie przedłużać okrutnej wojny. Te właśnie słowa w dosadny sposób skomentował Radosław Sikorski.
– Ktoś jednak myśli o rozbiorze Ukrainy – napisał w mediach społecznościowych.
– I sam chętnie by przytulił węgierską część Rusi Zakarpackiej. Jako plan rewizji Traktatu z Trianon i zapewnienia sobie dożywotnich rządów – dodał były minister spraw zagranicznych.
– Pozostaje do ustalenia czy rozmawiał o tym z Kaczyńskim podczas biesiad pro-putinowskiej międzynarodówki – podsumował Sikorski.
No właśnie. Nas też to bardzo interesuje.