Trudno to sobie chyba wyobrazić, ale Mateusz Morawiecki chce podwyższać podatki Polakom. Dlaczego? Chodzi o nowy, kompletnie bezsensowny plan PiS. Władza chce bowiem przed wyborami wydać kolejne miliardy na jakieś bzdury oraz przekupstwo. Jednak efektem tego rozdawnictwa będzie podwyżka podatków oraz zwiększona inflacja.
Plan Morawieckiego jest więc nie tylko desperacki, ale zwyczajnie głupi, żeby nie powiedzieć idiotyczny. Rozdanie 20 miliardów złotych przed wyborami wygląda jednak bardziej na ostatni transfer kasy do swoich kieszeni, jakieś ochłapy trafią do ludzi a zadłużenie pozostanie.
Sam Morawiecki tego oczywiście nie wymyślił, zrobili to jego doradcy, których premier słucha jeszcze, ale to chyb ostatni taki głupi pomysł. choćby na Nowogrodzkiej z niedowierzaniem przyjęli owe “pomysły”, bowiem wbrew pozorom są tam jeszcze nieliczni ale rozsądni ludzie.
Sukces marszu opozycji jest więc pełny – spanikowana władza nie ma pojęcia co robić a głupota z nowymi podatkami pokazuje w jak ciężkiej sytuacji jest PiS.