Mateusz Morawiecki mówi, iż rząd (zabierze podatnikom) da pieniądze na jakiś stadion, Błaszczak wydaje 40-letni budżet kraj na zakup uzbrojenia z Korei Południowej, Czarnek rozdaje wille swoim. Rozpoczęło się wielkie rozdawnictwo i wielkie kupczenie o głosy. Warto wziąć pod uwagę, iż PiS kłamie i nie dotrzymuje słowa i obieca wszystko, byle zdobyć władzę. Jednak potem o obietnicach zapomni i będzie przykręcał śrubę.
Milion samochodów elektrycznych? Nie ma ani jednego a Izera kupi auta z Chin. Promy? Nie ma nic. A może 100 obwodnic? Nie zbudowano żadnej, a jedyna inwestycja z sukcesem to droga asfaltowa do prywatnego domu Beaty Szydło.
Sytuacja w Polsce jest żenująca – władza oszukuje obywateli na każdym kroku. PiS działa w taki sposób aby omamić ludzi, okłamać i oszwabić. Co będzie potem? Ich to po prostu nie obchodzi…