W piątek rano funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali posła Prawa i Sprawiedliwości, Dariusza Mateckiego. Zatrzymanie to wywołało ostrą reakcję polityków PiS, którzy oskarżyli rząd Donalda Tuska o działania polityczne wymierzone w opozycję.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W środę poseł zrzekł się immunitetu, zapewniając w Sejmie o swojej niewinności i twierdząc, iż prokuratura działa na polityczne zlecenie premiera Donalda Tuska. Mimo to, w czwartek Sejm wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.
Politykowi mają zostać postawione zarzuty dotyczące m.in. działań na rzecz osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, w tym wpływania na wyniki konkursów o dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Grozi mu choćby 10 lat więzienia. W tym samym czasie funkcjonariusze przeprowadzili przeszukanie mieszkania żony Mateckiego w Szczecinie. Informacje te podała telewizja wPolsce24, a sprawa ta wywołała dalsze kontrowersje wśród polityków PiS.
Europoseł Patryk Jaki skomentował sytuację na platformie X, twierdząc, iż „wszystkie granice zostały przekroczone” i iż ABW zamiast zajmować się zapewnieniem bezpieczeństwa obywateli, bierze udział w „pokazowych akcjach” mających zastraszyć polityków opozycji.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak stanowczo skrytykował sposób zatrzymania Mateckiego. – Mieliśmy do czynienia z jedną wielką pokazówką. Tak działają rządzący i służby podległe Donaldowi Tuskowi – stwierdził Błaszczak.
Poseł PiS Michał Wójcik również ostro zareagował na sytuację, określając Polskę jako „państwo autorytarne”. – Rząd musi przysłonić problemy Polaków takimi obrazkami jak dzisiejszy. Poseł Matecki był do dyspozycji prokuratury, ale nie znaleziono dla niego czasu. Potrzebny był obrazek, iż funkcjonariusze w kominiarkach wywlekają parlamentarzystę z samochodu – powiedział Wójcik.
Czyżby w PiS bano się tego, co wie Matecki? I o czym może opowiedzieć śledczym?