W 2006 roku minister Jasiński z rządu PiS podpisał bez czytania de facto zgodę na umowę na dostawy gazu z Rosji.
Ówczesny minister skarbu Wojciech Jasiński wydał zgodę na zawarcie umowy w ciągu jednego dnia. Z korespondencji między szefem resortu a prezesem zarządu PGNiG SA wynika, iż ministerstwo nie przeanalizowało umowy – poinformował serwis Demagog.org.
W ten sposób Polska została na wiele lat uzależniona od rosyjskiego węgla. PiS później kłamał, iż zrobili to inni, stosował tradycyjną dla tej zakłamanej formacji metodę przerzucania odpowiedzialności na innych.
I tak oto PiS działał na szkodę Polaków, ale na korzyść Rosji. Już wtedy…