Sączona przez aparat propagandy PiS nienawiść wobec Donalda Tuska może zakończyć się tragicznie. Świadczy o tym sytuacja podczas spotkania z liderem opozycji w Białej Podlaskiej.
Spotkanie zaczęło się od niezbyt mądrego happeningu zorganizowanego przez młodzieżówkę Solidarnej Polski. – Zanim jednak spotkanie się rozpoczęło, przed wejściem do budynku zgromadzili się młodzi działacze Solidarnej Polski, którzy przeprowadzili happening. Mówiąc z niemieckim akcentem ogłosili przez megafon, iż chcą przekazać Donaldowi Tuskowi bilet lotniczy od Ursuli von der Leyen do Brukseli. Nie zostali jednak wpuszczeni do środka – podaje serwis lublin112.pl.
Po czym kiedy Tusk i towarzyszący mu Rafał Trzaskowski wchodzili do budynku, w ich stronę poleciały jajka. Politycy PiS ten skandal zorganizowany najprawdopodobniej przez ich sympatyków posłużył do… grożenia liderowi opozycji.
– Ta sytuacja powinna dać mu do myślenia nad kolejnymi słowami, które będzie w przyszłości wypowiadał — powiedział Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS.
Naszym zdaniem brzmi to jak słabo ukryta groźba.