1 rok temu
PiS nie wystąpił do UE o specjalne traktowanie Polski w kryzysie energetyczny, choć była taka możliwość. Polska mogła wystąpić do kierownictwa Unii Europejskiej o zgodę na specjalne traktowanie w związku z kryzysem energetycznym. PiS jednak przespał okazję.
Polska znajduje się w tej chwili w kryzysie węglowym. 80% energii w Polsce pochodzi z węgla. Ceny węgla na poziomie światowym szaleją, premier samowolnie odciął import węgla z Rosji, zamykano kopalnie. W efekcie polityka PiS i poprzednich rządów „Bandy Czworga” doprowadziła Polskę do poważnych węglowych kłopotów.
PiS miał szansę nieco załagodzić skutki kryzysu i wystąpić do Komisji Europejskiej z własnym rozwiązaniem. Zrobiły tak Hiszpania i Portugalia, które poprosiły o wyłączenie z mechanizmu uzależniającego koszt energii elektrycznej od gazu i o możliwość wyznaczania maksymalnych cen prądu.
Co więcej, Kaczyński mógł jedną decyzją nakazać Orlenowi, spółkom energetycznym i PGNiG obniżenie wszystkich cen – bo spółki te generują w tej chwili olbrzymie zyski. Wolał jednak drenować kieszenie Polaków, aby zbiednieli i stali się zależni od państwa. Podobnie jest z węglem. Już w listopadzie 2021 r. prezes PiS wiedział, iż Rosja napadnie na Ukrainę. Można było przygotować się do trudności z węglem. Co zrobił Kaczyński? Nic !
