Bardzo źle jest z PiS i Solidarną Polską, jeżeli większość swojego czasu poświęcają na Donalda Tuska. To błędna strategia, która będzie ich kosztować utratę władzy. Z ataków na Tuska wynika jednak jeszcze jeden istotny wniosek: Jarosław Kaczyński nie ma żadnego programu poza rozkradaniem Polski.
Złodzieje z PiS wiedzą, iż to ich ostatnie tygodnie u władzy i robią wszystko, aby ukraść jak najwięcej, licząc na to, iż nikt nie będzie im w stanie tych pieniędzy potem odebrać. Błąd, przepisy które uchwalono za namową Ziobry pozwalają na konfiskatę majątków i wchodzenie na konta bez żadnego wyroku sądu. Wystarczy cień podejrzenia.
Są również przepisy, które pozwalają na odebranie pensji, które wypłaca TVP czy Polskie Radio. Różnego rodzaju Pereiry i Ziemkiewicze mogą choćby schować się do wanny, ale i tak nie unikną pytań o ogromną kasę, którą dostali za propagandę nienawiści. Kolaboranci PiSu będą naznaczeni nie tylko prawnie ale i społecznie. Tylko ludzie, którzy opowiedzą o systemie wpływu i staną się świadkami w sprawach karnych oraz podatkowych będą mogli liczyć na złagodzenie kary.
Zbliża się bowiem czas wielkich rozliczeń tej bandy złodziei – która dzisiaj rozkrada Polskę.
Zapowiedział to właśnie Donald Tusk, zapowiedzieli też inni liderzy opozycji demokratycznej. I stąd ten marny atak na szefa PO, który tak skutecznie pogrąża PiS.